Reklama

Niedziela Przemyska

Wpatrzeni w Boże Serce

Chrystus jest fundamentem i w oparciu o ten fundament budujemy ściany, które są nieraz przyozdobione figurami świętych, przypominającymi, że Ewangelia jest tak piękna, że warto poświęcić jej życie – powiedział abp Adam Szal.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość świętych Piotra i Pawła, 29 czerwca, abp Adam Szal uroczyście poświęcił kościół parafialny Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lecce.

Praca nie ustaje

Na początku uroczystej Eucharystii ks. Stanisław Kowal, proboszcz parafii w Lecce, w słowach powitania zwrócił uwagę, że wybudowanie kościoła materialnego to ogromny trud, ale o wiele większym trudem jest później dbanie o Kościół, jako wspólnotę. – Ten trud ma nam stale przypominać, że nie ustaje praca nad budową naszej wspólnoty wiary – podkreślił kapłan i dodał: – Oby wszyscy, którzy podziwiać będą piękno tego budynku, mogli również budować się świadectwem naszej wiary i życia natchnionego wiarą – dodał, prosząc metropolitę przemyskiego o poświęcenie kościoła i ołtarza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co ludzie dzisiaj mówią o Kościele

Reklama

W homilii abp Adam Szal odwołał się do odczytanego fragmentu Ewangelii o Kościele opartym na Opoce, którego nie przekroczą bramy piekielne i parafrazując perykopę, pytał za Jezusem: co ludzie mówią dzisiaj o Kościele, o wspólnocie wiary, o wspólnocie ludzi wierzących. – Ważne jest to, że Kościół trwa i ciągle jest na nowo budowany jako znak, który ukazuje współczesnemu człowiekowi, także żyjącemu w XXI wieku, sens życia, sens cierpienia. Jako znak, który podnosi dusze ludzkie i gromadzi jako wspólnotę wiary. A ważne jest to, aby być żywym kamieniem – uwrażliwiał hierarcha zachęcając, aby jako żywy kamień żyć w łasce uświęcającej, być tworzącym wspólnotę Kościoła bosko-ludzką.

Budowla i żywy organizm

Metropolita przemyski ukazał dwa spojrzenia na Kościół, jakie mieli patroni dnia: święci Piotr i Paweł. Pierwszy patrzył na kościół jako na budowlę. – My, jako żywe kamienie, jesteśmy spojeni, złączeni miłością, a początek budowy, te fundamenty, to wiara w Chrystusa. To On jest fundamentem i w oparciu o ten fundament budujemy ściany, które są nieraz przyozdobione figurami świętych, przypominającymi, że Ewangelia jest tak piękna, że warto poświęcić jej życie – powiedział hierarcha.

Natomiast św. Paweł Kościół porównał do żywego organizmu. – W jednym ciele mamy wiele członków. Każda część organizmu ma do spełnienia swoją misję i jest ważna. Aby czuć się potrzebnym, tak jak głowa jest potrzebna dla ręki, jak ręka jest potrzebna dla głowy. Chrystus jest głową Kościoła. Chrystus jest głową tej wspólnoty wiary ciała mistycznego – wyjaśniał.

Reklama

Arcybiskup zwrócił uwagę, że w świątyni parafialnej w Lecce nieustannie umacnia się wspólnota wiary. – Chcemy uświadomić sobie, że ta nasza świątynia parafialna jest też obrazem tej wspólnoty uczniów Chrystusa. Ona jest po to, żeby się w niej gromadzić. Ona jest po to, żebyśmy tutaj szli drogą wiodącą ku zbawieniu, przyjmując chrzest św. i każdy inny sakrament – powiedział kaznodzieja. – I tak, jak potrzebny był plan budowy świątyni, potrzebne były pewne etapy, potrzebne były środki finansowe, potrzebny był czynnik łączący i wykończenie, potrzebne jest to poświęcenie. Podobnie we wspólnocie wiary, wspólnocie, którą są ludzie wierzący, jest plan budowy, który nakreślił Pan Jezus: „Idźcie na cały świat...” – dodał.

Radosne Te Deum

Metropolita przemyski prosił zebranych o modlitwę, żeby ta świątynia była nie tylko punktem chwały, chluby, że zdobyliśmy się na wielki wysiłek budowy nowej świątyni. – Ale żeby chlubą waszą było to, że jesteście w tej świątyni, że się modlicie, że łączy was wzajemna miłość – hierarcha apelował i zachęcał, aby wpatrywać się w Boże Serce, które patronuje wspólnocie parafialnej w Lecce, aby uczyć się od tego Serca cichości, pokory, a przede wszystkim miłości.

Po homilii wierni uroczyście wyznali swoją wiarę, w śpiewie litanii wzywali wstawiennictwa Wszystkich Świętych, a następie abp Szal odmówił modlitwę poświęcenia kościoła i ołtarza, aby namaścić świątynię olejem Krzyżma św.

Reklama

Na zakończenie ks. Stanisław Kowal skierował słowa wdzięczności za akt poświęcenia świątyni i ołtarza, przypominając, że opieka Najświętszego Serca Pana Jezusa towarzyszyła tej wspólnocie w dziele budowy nowej świątyni. – Nie brakowało też modlitwy parafian, naszych rodaków, którzy mieszkają dzisiaj poza Lecką i wielu innych osób. Nasza wspólnota zaciągnęła wobec nich wielki dług wdzięczności i spłacać go będziemy gorącą modlitwą. Czynimy to w pierwsze niedziele miesiąca poprzez adoracje miedzy Mszami św. – zapewnił kapłan. – Była także ofiara i praca nas samych, mieszkańców parafii. Jak wiele jej było, sami dobrze wiemy – dodał i wyraził wdzięczność wobec wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania kościoła parafialnego w Lecce.

Bogu niech będą dzięki

– Pragnę podziękować księdzu arcybiskupowi Adamowi za konsekrację naszej świątyni, sprawowaną w naszej intencji Najświętszą Ofiarę i wygłoszone słowo; dziękuję kapłanom koncelebrującym Mszę św. i wszystkim modlącym się z nami. Oby ta historyczna chwila pozostała na zawsze w naszej pamięci i wzywała nas stale do dziękczynienia Bogu i ludziom. Któż przed 17 laty, w czerwcu 2008 r. powiedziałby: – Będzie nowy kościół w Lecce. W tym to czasie usłyszałem słowa abp. Józefa Michalika: „Lecka, tam trzeba budować kościół”. Przed laty odważnie rozpoczęliśmy prace, licząc na Bożą łaskę i ludzką pomoc – mówił wzruszony ksiądz proboszcz.

Z zapisanych kart historii

W 1935 r., kiedy to Lecka należała jeszcze do parafii w Błażowej, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Wiejskiej zaproponowało wybudowanie skromnej kaplicy mszalnej. Budowę niewielkiego kościoła zakończono jesienią 1939 r. W lutym 1941 r. do wioski przybył wygnaniec wojenny z poznańskiego, o. Marian Spytkowski, jezuita, który sprawował tu posługę duszpasterską. Kolejnymi duszpasterzami byli: ks. Józef Grydyk i ks. Wojciech Bogdan. W 1947 r. biskup przemyski Franciszek Barda erygował parafię w Lecce, poświęcił kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa i mianował pierwszego proboszcza, ks. Stanisława Rysza.

Reklama

W 1976 r., z nominacji bp. Ignacego Tokarczuka, parafię objął ks. Franciszek Pelc. Przez następne lata parafianie troszczyli się o upiększenie swojego kościoła i niezbędne remonty. Jesienią 2008 r. podjęto decyzję o budowie nowego kościoła, w pełni odpowiadającego potrzebom wspólnoty parafialnej.

Już pod koniec października 2010 r., nasz rodak bp Mateusz Ustrzycki, emerytowany biskup pomocniczy diecezji Hamilton w Kanadzie, poświęcił plac pod budowę świątyni. Pierwsze prace rozpoczęły się w maju 2011 r. Opieka Najświętszego Serca Pana Jezusa nieustannie nam towarzyszyła w dziele budowy.

Dokładnie po dwóch latach, 8 maja 2013 r., po raz pierwszy w nowej świątyni odprawiona została Msza św., a 6 czerwca wprowadzono do kościoła relikwie bł. ks. Bronisława Markiewicza, niegdyś proboszcza w Błażowej. 30 czerwca 2013 r. odbyła się uroczystość położenia kamienia węgielnego. Po odczytaniu aktu erekcyjnego, podpisy na stosownym dokumencie złożyli: bp Mateusz Ustrzycki z Kanady, ksiądz proboszcz Stanisław Kowal, kapłani rodacy i kapłani z dekanatu błażowskiego, przedstawiciele przedsiębiorstw zaangażowanych w budowę oraz parafianie, mający szczególny udział we wznoszeniu nowej świątyni.

Dnia 8 września 2013 r., ówczesny metropolita przemyski abp Józef Michalik przybył do naszej wspólnoty parafialnej, aby poświęcić nowy kościół. Tym samym nasza świątynia została przeznaczona na wyłączny użytek oddawania chwały Bogu.

2025-07-08 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie jesteśmy sami

Niedziela przemyska 53/2023, str. I

[ TEMATY ]

Archidiecezja przemyska

Archiwum parafii Bożego Ciała w Jarosławiu

Pierwszą parafią przyjmującą oblicze Jezusa była parafia Bożego Ciała w Jarosławiu

Pierwszą parafią przyjmującą oblicze Jezusa była parafia Bożego Ciała w Jarosławiu

Na dzisiejsze czasy Pan Bóg daje nam drogowskaz, czyli wskazuje na rodzinę – podkreślił abp Adam Szal, metropolita przemyski.

Ks. Zbigniew Suchy: Już ponad sto dni trwa peregrynacja obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa po parafiach naszej archidiecezji – jakie inspiracje kierowały Księdzem Arcybiskupem do podjęcia takiej formy działania duszpasterskiego, jakim jest peregrynacja? Abp Adam Szal: Takie działania miały już miejsce w naszej diecezji. Sto lat temu, kiedy to w diecezji przemyskiej posługiwał dzisiaj już św. Józef Sebastian Pelczar, wtedy pod koniec jego rządów w całej Polsce trwała inicjatywa powierzenia siebie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Wiele tysięcy polskich rodzin katolickich powierzało się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. W związku z tym św. Józef Sebastian Pelczar napisał piękny list o poświęceniu się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Ten list był inspiracją do zwrócenia się w kierunku tajemnicy Bożej Miłości. Peregrynacja obrazu, jest według mojego spojrzenia, przypomnieniem obecności Pana Jezusa wśród nas. W Piśmie Świętym bardzo często występuje pojęcie serca jako wnętrza, jako istoty człowieka. W Starym Testamencie są choćby takie słowa psalmu: „Stwórz Boże we mnie serce czyste i odnów we nie moc Ducha” są one inspiracją do tego, żeby nastąpiła w nas odnowa naszego serca, naszego wnętrza na wzór Serca Jezusowego – taka była głównie inspiracja.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/Burmistrz Wenecji: zakaz muzyki w pobliżu kościołów w wigilijną noc

2025-12-21 08:09

[ TEMATY ]

Włochy

Wenecja

Graziako

Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro wprowadził zakaz muzyki w pobliżu kościołów w wigilijną noc. Na mocy rozporządzenia nie można jej wykonywać na żywo ani odtwarzać w lokalach w odległości mniejszej niż 500 metrów od budynków kościelnych.

Zakaz wejdzie w życie w Wigilię o godzinie 22.00, gdy w wielu kościołach będą trwać lub rozpoczynać się pasterki i będzie obowiązywał do 6.00 w Boże Narodzenie.
CZYTAJ DALEJ

Psalm na niedzielę: góra to nie wyrok, ale obietnica

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

Niedziela

Niedziela

Psalm

Vatican media

Współczesny człowiek często czuje się zagubiony, bo żyje w świecie bez góry. Wszystko jest płaskie, relatywne, bez wierzchołka. Psalm przywraca pionowy wymiar życia. Nie po to, żeby cię przygnieść, ale żeby pokazać, że jest coś wyżej i że warto tam iść. A najpiękniejsze jest to, że na szczycie nie czeka samotność, lecz Oblicze - podkreśla o. Piotr Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, inicjator psalmoterapii w komentarzu Centrum Heschela KUL do psalmu 24 śpiewanego w IV Niedzielę Adwentu.

Jak podkreśla o. Kwiatek, świat czasami „wydaje się za mały dla naszych lęków i za duży dla naszych marzeń. Ziemia kręci się dalej, a my często czujemy się na niej obco trochę jak goście, którzy zapomnieli, że są współwłaścicielami domu”. Natomiast psalm 24 „pokazuje nam, kim naprawdę jesteśmy i dokąd naprawdę idziemy. Jest w nim coś z terapii – nie takiej, która zagłusza ból, ale takiej, która prowadzi przez niego do źródła sensu”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję