Reklama

Nic o Nas bez Nas!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po czterech miesiącach od referendum rozsypuje się wizja Polski mającej mieć jakikolwiek wpływ na decyzje podejmowane przez unijne instytucje. Ostrzeżenia, jakie formułowała w tej sprawie Liga Polskich Rodzin, były zbywane przez środowiska prounijne milczeniem lub medialną agresją. Już nie można ukryć, że obietnice złożone Polakom przez SLD, UP, PO PiS i PSL okazały się nieprawdą, za którą ich autorzy nie chcą wziąć dzisiaj odpowiedzialności. Coraz trudniej ukryć fakt, że Polacy głosowali za czymś innym niż to, co oferuje im się teraz, oraz że krótko po referendum zmienione zostaną reguły gry. Przygotowywany traktat konstytucyjny UE nie pozostawia złudzeń, czym ma być Unia Europejska. Powstaje europejskie superpaństwo, rozdęte biurokratycznie, gdzie sojusz czterech najludniejszych państw (Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii) może narzucić pozostałym narodom niekorzystne dla nich rozwiązania. W tym superpaństwie nie będzie miejsca dla Pana Boga, wartości rodzinnych i ochrony życia ludzkiego, gdyż wiodącą rolę odgrywają w nim siły wrogie chrześcijaństwu wywodzące swoje koncepcje z rozwiązań Rewolucji Francuskiej. Całości obrazu dopełnia fakt, że projekt traktatu konstytucyjnego powstał w sposób niedemokratyczny, bez mandatu narodów, których ma dotyczyć.
Jedynym skutecznym sposobem na odwrócenie tego scenariusza i powrót do dyskusji nad miejscem Polski w Europie jest zmuszenie rządu do przeprowadzenia ogólnonarodowego referendum. Liga Polskich Rodzin chce oddać głos obywatelom, by nie zostawiać wyboru nad przyszłością Polski wąskiej grupie polityków, których dotychczasowa uległość wobec unijnych komisarzy skutkuje tym, co widać obecnie - traktowaniem Polski przez Brukselę jako użytecznego mebla, który postawiony gdziekolwiek, ma pełnić jedynie rolę ozdobnika. Nic, co dotyczy nas, nie może odbyć się bez nas.


* * *



Udzielam poparcia dla zgłoszenia Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej przez grupę obywateli, których pełnomocnikiem jest Marek Kotlinowski, wniosku o poddanie pod referendum ogólnokrajowe pytania:
„Czy sprzeciwiasz się projektowi Konstytucji Unii Europejskiej?”



Lp.

Nazwisko i imię
(imiona)

Adres zamieszkania
(miejscowość, ulica, nr domu, nr mieszkania)

Numer ewidencyjny PESEL

Własnoręcznie złożony podpis











Wypełnione wnioski prosimy osobiście dostarczać do najbliższego biura LPR za pokwitowaniem lub przesyłać pod adresem: Liga Polskich Rodzin, ul. Hoża 9 , 00-528 Warszawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

2025-12-20 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Iz 7, 10-14 • Rz 1, 1-7 • Mt 1, 18-24
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, brak kontaktu z dwoma pracownikami

2025-12-22 19:46

[ TEMATY ]

kopalnia

Katowice

pixabay.com

Alarm

Alarm

Akcję ratowniczą podjęto w poniedziałek pod wieczór po zdarzeniu w kopalni Pniówek - przekazał PAP rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Wojciech Sury. Jak zaznaczył, nie ma dotąd kontaktu z dwoma pracownikami.

- O godz. 17.10 w przodku N-9, na poziomie 830 metrów pod ziemią, doszło do zdarzenia, w wyniku którego utracono kontakt z dwoma pracownikami. W miejscu tym pracowało łącznie 10 górników — ośmiu zostało bezpiecznie ewakuowanych, natomiast z dwoma nadal nie ma kontaktu. Natychmiast po zdarzeniu podjęto akcję ratowniczą - poinformował rzecznik JSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję