Papież na pogrzeb „kucharza ubogich”: uczył chodzić drogą Ewangelii
„Uczył nas chodzić drogami Ewangelii. Jego miłość do ubogich, codzienne zaangażowanie i wielka hojność są zachęcającym świadectwem” – napisał Papież Franciszek w telegramie kondolencyjnym po śmierci Dino Impagliazzo, znanego w Rzymie „kucharza ubogich”.
Karmił codziennie ponad 300 osób między stołecznymi stacjami kolejowymi wraz z podążającymi za nim od lat wolontariuszami.
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Bazylice Matki Bożej na Zatybrzu. Przewodniczył im kard. Konrad Krajewski, który jako jałmużnik papieski od lat współpracował z „kucharzem ubogich”. W ostatnim pożegnaniu Impagliazza wzięli udział kardynałowie, biskupi, główny rabin Rzymu oraz setki osób, które codziennie korzystały z jego pomocy.
„Dino nigdy nie pozostawał obojętny na ludzi, których spotykał na swej drodze. Potrzebujących wspierał nie tylko w Rzymie, ale również w czasie swych wielu misji m.in. w Rumunii, Syrii i Mozambiku. Pracował też u boku Matki Teresy z Kalkuty” – przypomniał w homilii bp Ambrogio Spraefico, odpowiedzialny za Wspólnotę św. Idziego, której zmarły był członkiem, a którą kieruje obecnie jego syn. Wskazał, że nigdy nie spychał odpowiedzialności na innych, tylko brał sprawy w swoje ręce, angażując się całym sercem w służbę potrzebującym.
Reklama
„Dino uczył nas patrzeć na ubogich nie tylko jako na ludzi potrzebujących rzeczy materialnych, ale przede wszystkim spragnionych uwagi i gestów miłości” – powiedziała Radiu Watykańskiemu Gina Riccio, która wraz z „kucharzem ubogich” niosła pomoc na stacjach kolejowych Rzymu.
Podziel się cytatem
„Miałam zaszczyt napotkać to pełne miłości spojrzenie Dino zaraz na początku jego pracy z ubogimi i bezdomnymi, kiedy pierwsze kanapki przygotowywał w domu najpierw z żoną, a potem z sąsiadami. Zarażał nas tą miłością. Pokazywał, że prawdziwa miłość widoczna jest w małych rzeczach, w byciu u boku potrzebujących. Uczył nas międzyludzkich relacji i totalnej ufności w Bożą Opatrzność. Pokazywał, by w działaniach, które podejmujemy nie bać się, że sobie nie poradzimy. Kiedy widział, że w magazynie zaczyna brakować jakichś rzeczy dla naszych podopiecznych zawsze się modlił i nieoczekiwanie pojawiali się darczyńcy z paczkami oliwy, żywności, środkami higieny. Do ostatniego dnia swego życia pokazywał, że liczy się jedynie miłość, która pomaga nam pokonywać pojawiające się przeszkody. Wychodzić zawsze do drugiego człowieka, pomagać mu z ufnością, tego nas uczył. Iść nawet z pustymi rękami, o resztę zadba Bóg“ – powiedziała papieskiej rozgłośni Gina Riccio
Dino Impagliazzo zmarł w wieku 91 lat. Urodził się na Sardynii, jednak całe życie spędził w Rzymie.
Był założycielem i prezesem stowarzyszenia RomAmor, które zajmuje się dożywianiem bezdomnych i biednych ludzi na ulicach Rzymu, ale także odbudową więzi osób w trudnej sytuacji. Należał do Ruchu Focolari Chiary Lubich i Wspólnoty św. Idziego.
Słuchając dzisiejszej Ewangelii, można pomyśleć: mnie to nie dotyczy, nie jestem trędowaty. Kto będzie miał rację w ocenie mojej sytuacji życiowej – słowo Boże czy ja? Czy nie noszę w sobie nieuleczalnej choroby, bardzo bolesnej i obrzydliwej, choroby zaraźliwej, która mnie separuje od innych, niszczącej, prowadzącej do śmierci, a jeżeli się ją wyleczy zbyt późno, to pozostanie kalectwo? Moją chorobą jest grzech. Analogia do trądu jest aż nazbyt oczywista. Grzech śmiertelny, ponieważ o takim mówimy, prowadzi do śmierci, do wiecznego potępienia. Dzisiaj wielu lekceważy grzech, nie wierzy w istnienie piekła. Gdyby tymczasem nie istniało, wszechwiedzący Bóg zrobiłby fatalną pomyłkę: Jezus umiera za grzeszników, a im nic nie grozi, piekła nie ma. Patrząc na krzyż naszego Pana, można zobaczyć, czym jest grzech. Najprościej: jeżeli dla „zneutralizowania” grzechu konieczna była męka i śmierć Jezusa, to nie mogę go lekceważyć. Nie można pominąć faktu, że grzech jak trąd pozostawia skutki, które mogą uderzyć nawet w następne pokolenia. Dlatego grzech nie jest moją sprawą prywatną. Ma skutki powszechne, uderza w innych, a najczęściej z powodu tych skutków cierpią niewinni. Ojcem grzechu jest diabeł, który w ten sposób atakuje innych. I taka jest natura grzechu – ma skutki wspólnotowe. Niszczy Kościół i zamysł, plan Boży. Wspólnym mianownikiem każdego zła jest grzech. Z grzechu rodzi się zło, pod warunkiem, że potraktujemy je indywidualnie, egzystencjonalnie, a nie ogólnikowo. Jeżeli rozwiodła się babcia, często rozwodzi się jej córka i łatwiej będzie rozwieść się wnuczce. Już w raju po grzechu Adam obwinia za ten fakt Ewę. Grzech rodzi podziały. Co więc robić z moją nieuleczalną chorobą? Ewangelia daje odpowiedź. Uznaj się za grzesznika i idź do Jezusa. Tylko nie zrób błędu trędowatego. Nie mów – „jeśli chcesz”. Dziś wielu pyta: czy Bóg mi grzechy przebaczy? Od dwóch tysięcy lat twoje grzechy są zapłacone, okup został złożony. Problem jest inny – czy ty przyjmiesz za darmo ten dar miłosierdzia wypracowany przez mękę i śmierć Jezusa. Lekarstwo leżące w szufladzie biurka nie pomoże; trzeba je zażywać nie po swojemu, ale ściśle według wskazówek lekarza. Dzisiaj wielu twierdzi: uważam, że to nie grzech, np. – według mnie antykoncepcja nie jest czymś złym. Jesteśmy zobowiązani do posłuszeństwa w wierze słowu Boga. Uzdrowiony trędowaty nie był posłuszny słowom Pana – „Jezus surowo mu przykazał (...): «Uważaj, nikomu nic nie mów, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż za swe oczyszczenie ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich»”. My chcemy wielbić Boga, śpiewając: „Grzech wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy. Rzekłem: «Wyznaję mą nieprawość Panu», a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu”.
O spotkaniu z prezydentem Zełenskim, ważnej roli Europy i jej sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi na rzecz pokoju na Ukrainie, ale też o możliwości podróży do tego kraju rozmawiał Papież z dziennikarzami, opuszczając wieczorem rezydencję w Castel Gandolfo. Leon XIV odpowiedział też m.in. na pytanie o datę możliwej przeprowadzki do Pałacu Apostolskiego i na komentarz dotyczący tego, że „nie modlił się”, podczas wizyty w stambulskim meczecie.
Pytany o szczegóły spotkania z Wołodymyrem Zełenskim, Papież powiedział, że „oczywiście, głównym tematem była kwestia wojny i sposoby poszukiwania porozumienia i zawieszenia broni”. Podkreślił, że rozmowy dotyczyły także uprowadzonych dzieci oraz więźniów i tego w jaki sposób „Kościół może pomóc w sprowadzeniu na Ukrainę zwłaszcza [tych – przyp. red.] dzieci”. Dopytywany o działania Watykanu w tym zakresie, podkreślił, że większość tych działań „przebiega, niestety, bardzo powoli” i odbywa się za kulisami. „Wolę nie udzielać komentarza, poza tym, że kontynuujemy prace nad tym i starania, by te dzieci mogły powrócić do swoich domów i rodzin”.
100-lecie utworzenia metropolii i archidiecezji krakowskiej
2025-12-10 19:17
Biuro Prasowe AK /mfs
Biuro Prasowe AK
Na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie 10 grudnia odbyła się konferencja naukowa „100-lecie utworzenia metropolii i archidiecezji krakowskiej”, która jest dopełnieniem jubileuszu świętowanego w katedrze na Wawelu 28 października.
W konferencji wziął udział abp Marek Jędraszewski. Obecni byli także kard. Stanisław Dziwisz i bp Jan Kopiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.