Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Ubodzy siłą napędową ludzkich dziejów

[ TEMATY ]

Msza św.

Jaworska Monika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ZOBACZ FOTOGALERIĘ

- Kończymy tą Eucharystią rok ks. prał. Londzina. Dziękujemy Bożej Opatrzności za tę postać kapłana, patrioty, kapłana-społecznika, kapłana, który pozostawił po sobie piękne ślady swojego życia w obronie polskości, polskiej ziemi, a także Kościoła katolickiego - powiedział 22 września proboszcz parafii św. Marii Magdaleny - ks. prał. Henryk Satława do wszystkich zgromadzonych w cieszyńskiej świątyni. Tam bowiem Eucharystią pod przewodnictwem biskupa Piotra Gregera zakończono Rok Londzina w Cieszynie.

Rok Londzina zainaugurowano w ub.r. z okazji 150. rocznicy jego urodzin. Towarzyszyły temu różne wydarzenia religijne i kulturalne. Mszę św. dziękczynną za Rok Londzina, która rozpoczęła się o godz. 12, wraz z biskupem celebrowali ks. prał. Henryk Satława i ks. prof. Józef Budniak. W Eucharystii uczestniczyli również przedstawiciele stowarzyszeń angażujących się przez cały rok w obchody - Dziedzictwa św. Jana Sarkandra i Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Biskup Greger podziękował stowarzyszeniom za organizację obchodów i odniósł się do Roku Wiary. Stwierdził, że jednym ze świadków wiary jest ks. prał. Józef Londzin (1862-1929) obok ks. biskupa Franciszka Śniegonia (1809-1891), którego 130. rocznica święceń biskupich w Cieszynie (1883) przypada w tym roku. Odwoływał się do czytanej Ewangelii o nieuczciwym rządcy pochwalonym przez pana za jego przezorność i roztropność. - Wszyscy jesteśmy zarządcami… przynajmniej własnego życia - pokreślił, dodając że przypowieść porusza aktualny problem bogactwa, które ma formę trójetapowego procesu rozprzestrzeniania się: etap serca, wzroku i rozumu. Jeśli bogactwo rodzi w człowieku, sieje w jego życiu spustoszenie.

- Serce jest symbolem tego, co w człowieku najbardziej wartościowe i co stanowi o jego wartości. Serce jest symbolem wolnego ludzkiego działania, bo człowiek może w każdej porze podjąć jakąkolwiek decyzję, która rodzi się w sercu. Doświadczenie pokazuje wyraźnie, że kiedy w ludzkim sercu pojawi się mamona, bogactwo, tam zaczyna brakować miejsca dla Boga. Wówczas rodzi się sytuacja, która nosi znamię zachowania patologicznego. Człowiek zaczyna podporządkowywać swoje życie bogactwu i jemu służyć. W sercu opanowanym przez materialne bogactwo, nie ma miejsca dla wiary i prawd nadprzyrodzonych - podkreślił w homilii, zauważając że nie ma żadnej alternatywy. Jest albo Bóg, albo bogactwo. - Bogactwo nieodwracalnie powoduje uszkodzenie naszego widzenia, narzuca zasłonę, za którą nie widać drugiego człowieka albo widzi się go w sposób niewłaściwy tylko w konturach, zarysie - tłumaczył, dodając że gdy mamona przenika z serca do wzroku, obraz siebie i drugiego człowieka staje się karykaturalny.

Przechodząc do omawiania 3. etapu, wyjaśnił: - Bogaty staje się niezdolny do zrozumienia historii, własnego czasu, do zastanowienia się nad swoim losem, życiowym powołaniem i ostatecznym przeznaczeniem. Mamona prędzej czy później przytępia ludzki umysł. Bogaty nie rozumie, że w gruncie rzeczy to nie on - chociaż jest posiadaczem wielu dóbr - ale ludzie ubodzy są motorem i siłą napędową ludzkich dziejów. To oni walczą o sprawiedliwość i przyczyniają się w ten sposób do zmiany struktur społecznych czy ekonomicznych. Tymczasem w interesie człowieka bogatego jest to, aby struktury uprzywilejowane nie podlegały żadnym zmianom, bo najlepiej wtedy żyć i działać w ustalonym nieporządku, a nawet bałaganie. Wówczas można oszukiwać i manipulować człowiekiem. Oto zgubna droga człowieka, dla którego mamona staje się bóstwem: pieniądz przechodzi z rąk do serca, gdzie bogaty zostaje pozbawiony Boga i staje się ubogi w wartości płynące z wiary człowieka. Z serca przenika do oczu, gdzie bogaty traci z pola widzenia drugiego człowieka, nie wykluczając najbliższych. A z oczu tylko krok do rozumu, gdzie zostaje wydarty sens życia i całej historii. Jaki z tego wniosek końcowy? Człowiek jest bez Boga, bez historii, bez samego siebie, aczkolwiek z mamoną, z którą nie wie, co ma zrobić - podsumował.

Na zakończenie Mszy św. odśpiewano dziękczynne „Te Deum” i wystawiono Najświętszy Sakrament. Adoracja w ciszy trwała do wieczora. W kościele można było również zobaczyć okolicznościową wystawę poświęconą ks. Londzinowi.

2013-10-11 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza święta w języku migowym

W każdą II niedzielę miesiąca w kościele św. Barbary na wałbrzyskim Starym Zdroju odbywają się Msze św. w języku migowym.

Eucharystie są sprawowane zazwyczaj kilkuosobowym gronie. Ks. Grzegorz Fabiński, diecezjalny duszpasterz osób głuchoniemych i wikariusz katedralny, dociera z Jezusem do tych, którzy często są wykluczeni w kwestii zrozumienia i dialogu, ponieważ nie rozumieją, co dzieje się podczas Mszy św. Przed liturgią istnieje także możliwość skorzystania ze spowiedzi również w języku migowym. Najbliższa Eucharystia zostanie odprawiona 12 stycznia 2020 r. o godz. 15. Zapraszamy osoby mające problem ze słuchem, a także ich opiekunów. Kościół św. Barbary znajduje się przy ul. 11 Listopada 61.
CZYTAJ DALEJ

We Wrocławiu rusza 40. Międzynarodowy Festiwal Filmów „Maksymiliany”

2025-12-06 19:57

Materiał prasowy

Dziś, 6 grudnia, stolica Dolnego Śląska staje się centrum kina inspirowanego wartościami ogólnoludzkimi. Rozpoczyna się 40. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów „Maksymiliany”. W programie znalazły się darmowe pokazy produkcji z całego świata, spotkania z twórcami oraz edycja online dla widzów z całej Polski.

Tegoroczna edycja festiwalu to szczególny moment w historii wydarzenia. „Maksymiliany” obchodzą 40-lecie istnienia – ich korzenie sięgają 1985 roku i działalności Ojców Franciszkanów z Niepokalanowa. Od 2016 roku festiwal na stałe zagościł we Wrocławiu, promując ambitne kino pod wymownym hasłem:
CZYTAJ DALEJ

60. rocznica - Dziesięć najważniejszych postanowień Soboru Watykańskiego II

2025-12-07 12:50

[ TEMATY ]

Sobór Watykański

Sobór Watykański II

Autorstwa Lothar Wolleh - Praca własna, CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org

Sześćdziesiąt lat temu, 8 grudnia 1965 roku, zakończył się Sobór Watykański II. Ten dwudziesty pierwszy w historii sobór powszechny obradował w latach 1962-1965. Ogłosił 16 dokumentów, reformujących niemal całość życia Kościoła: cztery konstytucje (trzy dogmatyczne, jedną duszpasterską), dziewięć dekretów i trzy deklaracje.

Jego postanowienia nie wzięły się znikąd. W ciągu poprzedzającego Vaticanum II półwiecza przygotowały je ruchy: biblijny, liturgiczny, ekumeniczny. O ile poprzednie, a szczególnie pierwsze sobory powszechne koncentrowały się wokół dogmatów o Chrystusie i Trójcy Świętej (co było związane z toczonymi wówczas kontrowersjami doktrynalnymi), o tyle Sobór Watykański II był zorientowany na duszpasterski konkret, na wewnętrzną odnowę całego Kościoła. Był pierwszą, zakrojoną na tak szeroką skalę refleksją Kościoła o sobie samym, aby mógł skuteczniej ewangelizować świat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję