Wrocław/ Oficjalnie zainaugurowano działalność Fundacji Olgi Tokarczuk
"Przyszłość", "Równość", "Twórczość" i "Czułość" to cztery filary działalności programowej Fundacji Olgi Tokarczuk, która zainaugurowana została w sobotę we Wrocławiu, w rocznicę przyznania pisarce Nagrody Nobla.
Laureatka literackiej Nagrody Nobla w październiku ubiegłego roku zapowiedziała, że powoła we Wrocławiu fundację, której celem będzie m.in. wspieranie kultury i sztuki polskiej oraz światowej w Polsce i za granicą. Fundacja ma zajmować się też wspieraniem szeroko pojętej ochrony praw człowieka, demokracji, społeczeństwa obywatelskiego, a także wspieraniem działań na rzecz środowiska naturalnego i praw zwierząt, przeciwdziałaniem dyskryminacji, wspieraniem praw kobiet oraz promocją Polski, w szczególności Wrocławia i Dolnego Śląska.
W sobotę podczas konferencji prasowej we Wrocławiu oficjalnie zainaugurowano działalność fundacji. Tokarczuk przedstawiła zarząd fundacji, do którego – jak podkreśliła – wybrała ludzi, którym ufa, których szanuje i których kocha. Prezesem fundacji został mąż noblistki Grzegorz Zygadło, wiceprezeską Izabella Kaluta, jej wieloletnia przyjaciółka, a członkiem zarządu syn Zbyszko Fingas. Z kolei w składzie rady fundacji - oprócz pisarki - znalazła się reżyserka Agnieszka Holland i dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury Ireneusz Grin.
"Jestem podekscytowana i szczęśliwa, że możemy po niecałym roku od powołania fundacji do życia, zaprezentować to, co zrobiliśmy do tej pory i zamierzamy zrobić. Fundacja została zawiązana chyba w najtrudniejszym z możliwych czasów, w tym samym miesiącu, kiedy zaczął się lockdown i kiedy świat spowolnił. To, że tak dużo udało nam się wymyśleć w tym okresie pokazuje, że nie próżnowaliśmy" – mówiła Tokarczuk.
Podziel się cytatem
Jak podkreśliła, jest pisarką, więc niezwykle ważna jest dla niej literatura i to głównie wokół niej kręcić się będzie działalność fundacji. "Z drugiej strony są takie sfery życia, które są dla mnie bardzo ważne, jako dla Olgi Tokarczuk. To przede wszystkim kobiety, ich talenty, ich życia, ale też ich wykluczenie z różnych sfer. Drugim takim tematem są prawa zwierząt. Myślę, że fundacja będzie się mogła swobodnie rozwiązać, kiedy uda się doprowadzić do tego, że prawa zwierząt znajdą się w konstytucji i w tym kierunku będziemy działać" – zapowiedziała noblistka.
Agnieszka Holland, mówiąc o powodach, dla których zaangażowała się w pracę Fundacji, podkreśliła, że bliskie jest jej to, co Olga Tokarczuk robi, co pisze oraz jej widzenie świata. "Wielu twórców nie angażuje się w działania instytucjonalne, aktywistyczne. Ja to robię, bo myślę, że rzeczywistość od nas tego wymaga" – tłumaczyła.
Reżyserka zwróciła też uwagę, że organizacje pozarządowe, które już są pod ostrzałem autorytarnych władz w różnych krajach, przejmują wiele ról władzy. "Czym gorsze są władze, tym większe jest pole i konieczność działania dla organizacji pozarządowych" – dodała.
Grzegorz Zygadło wyjaśnił, że inspiracją dla stworzenia misji fundacji stały się słowa pisarki: "kiedy zmienia się opowieść, zmienia się świat", z ubiegłorocznej mowy noblowskiej.
Reklama
W odczytanym przez niego manifeście fundacji wskazano, że "fundacja Olgi Tokarczuk powstaje w niespokojnych i zaskakujących czasach, w których na naszych oczach zmienia się rzeczywistość: znikają znane drogowskazy i stałe punkty orientacyjne, ale też otwierają się inne perspektywy i możliwości. Potrzebne stają się nowe pomysły i idee".
"Chcemy stworzyć przestrzeń do międzynarodowej rozmowy o nadchodzących latach; miejsce umożliwiające łączenie tych dziedzin i energii życia, które na pozór wydają się być od siebie niezależne i odległe. Będziemy wspierać takie inicjatywy kulturalne, artystyczne, naukowe i obywatelskie, które pokazują odmienne punkty widzenia, szukają nowych formuł dla życia społecznego, tworzą pionierskie rozwiązania" – głosi manifest.
Izabella Kaluta zwróciła uwagę, że założenia programowe fundacji oparte zostały na czterech filarach: "Przyszłość", "Równość", "Twórczość" i "Czułość".
"Działania rozpoczynamy za moment. W przyszłym tygodniu zaczniemy serię spacerów performatywnych po willi Karpowiczów, która stanie się siedzibą Fundacji Olgi Tokarczuk. Raz w miesiącu będziemy organizować we Wrocławiu debaty. Zaczynamy od +Prawa ludzi, prawa zwierząt+, czyli debaty o naszej odpowiedzialności i etycznym traktowaniu zwierząt" - zapowiedziała.
Z kolei w ramach projektu "Ex-centrum" artyści, naukowcy i kuratorzy podejmą próbę zaprojektowania nowego świata. Teksty zaproszonych gości będą publikowane w tygodniku "Polityka", a ich rozmowy rejestrowane i emitowane w Internecie. Zwieńczeniem cyklu stanie się książka z wyborem tekstów.
Reklama
Fundacja planuje także szereg działań wspierających edukację i twórczość kobiet. W ramach programu "Kosmiczna odyseja" dziewczęta w wieku od 14 do 18 lat będą mogły otrzymać stypendium na realizację indywidualnego projektu, z którym wiążą swoją przyszłość artystyczną, naukową lub zawodową. W planach Fundacji jest również program rezydencji dla scenarzystek 40+.
We współpracy z Fundacją Powszechnego Czytania, Wrocławskim Domem Literatury oraz Wrocławiem i Krakowem – Miastami Literatury UNESCO, Fundacja uruchomi także program edukacyjny "Jak zdobyć Nagrodę Nobla?", na który złoży się szereg działań: od konkursów dla uczniów, poprzez scenariusze lekcji i materiały dydaktyczne dla nauczycieli, do wydania poradnika z dobrymi praktykami czytelniczymi.
Z kolei w willi przy ulicy Krzyckiej wystartuje program międzynarodowych rezydencji m.in. dla pisarzy, scenarzystów, reporterów, tłumaczy i naukowców.(PAP)
List intencyjny podejmujący projekt „Krytycznego wydania dzieł literackich Karola Wojtyły – Jana Pawła II” podpisano dziś w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3. Celem projektu uruchamianego w Roku Jana Pawła II będzie trzytomowe wydanie wszystkich, częściowo jeszcze nieopublikowanych tekstów literackich papieża Polaka: wierszy młodzieńczych, poezji i dramatów. Publikacja planowana jest na maj 2020 roku – w setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły.
Kard. Stanisław Dziwisz wyjaśnił, że projekt jest podejmowany, bo „cały świat ciągle jest zainteresowany postacią Jana Pawła II”. Metropolita krakowski podkreślił, że Karol Wojtyła nie przywiązywał wagi, do swoich rękopisów i np. swoje wiersze rozdawał różnym osobom. Dlatego owocem działań badaczy może być odnalezienie niepublikowanych czy dotąd w ogóle nieznanych utworów św. Jana Pawła II.
„Cóż nam więcej pozostało, tylko gorąca i nieustanna modlitwa za Polskę. Ojczyźnie jesteśmy to winni” - powiedział bp Tadeusz Zawistowski. W myśl
tej prośby w Łomży w każdą pierwszą niedzielę miesiąca w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odprawiane są Msze za Ojczyznę. Na wspólnej modlitwie
gromadzą się wierni, którym nie są obojętne losy Polski. Pierwsza z tych Eucharystii została odprawiona 4 stycznia br. Liturgii przewodniczył bp Tadeusz Zawistowski. Po Mszy św. śpiewacza grupa
wraz z wiernymi spotkała się na wspólnym śpiewie patriotycznych pieśni. Dzieło modlitwy za Ojczyznę z radością przyjął bp Stanisław Stefanek. Kolejna Msza za Ojczyznę
odbędzie się 1 lutego. Wkrótce po uroczystości do naszej redakcji napłynął list, który publikujemy poniżej.
Niemiecki oficer w swych pamiętnikach z II wojny światowej (okupacji w Polsce) zanotował: „Co za głos, co za melodia, rzecz niespotykana; słuchałoby
się, słuchałoby...”. A był to głos niewidomego, który śpiewał partyzantom w Puszczy Kampinowskiej, a w niedzielę na Mszach św. i w przyległych
do niej kościołach.
I rzecz jak gdyby się powtórzyła. Tym razem ja, przechodząc obok kościoła na placu Papieża Jana Pawła II, przez nieco uchylone drzwi, usłyszałem - i chciałoby się powtórzyć po
latach, w wolnej Polsce, za oficerem niemieckim te same słowa: Co za głos, co za siła jego brzmienia, czysty jak dźwięk spiżowego dzwonu. Przystanąłem. Wysłuchałem
do końca śpiewanej kolędy. Właśnie zaczęła się Msza św. Postanowiłem pozostać. Potem jeszcze raz odezwał się ten sam głos w Psalmie między czytaniami. A potem spokojny głos drugiego
czytania mszalnego, głos wyciszający aurę podniosłej atmosfery uroczystości, by stworzyć godne miejsce Ewangelii, której czytanie znów poprzedził tenże sam silny głos słowami: „Alleluja...”
przy wtórze uczestników uroczystości i pana organisty. Dostojni kapłani w aurze uwielbienia; oczy wszystkich zwrócone na ołtarz, czuje się wielką świętość, panuje niezwykle uroczysta
atmosfera, a przy tym jasność świetlna olśniewa wspaniały wystrój kościoła. Docierają do mnie słowa Ewangelii; robię znaki krzyża św. i jednocześnie mówię myślą: „Boże, bądź
w mojej myśli, słowie i sercu”. Trwam w skupieniu. Po Ewangelii kazanie. Bóg dał nam Piotra Skargę współczesnych czasów. W skupieniu słucham kazania,
bezwzględna cisza w całym kościele. Robi mi się coraz lżej na duszy i sercu. Padają słowa, które zaspakajają naszą tęsknotę za polskością. To słowny koncert Jankiela.
Czekałem tylko, w którym miejscu mocniej zabrzmi struna, i tak, są te uderzenia: jedno za drugim, a za nimi westchnienia słuchających, z którymi
łączę się swoim westchnieniem. Jest Modlitwa Tuwima błagająca o mądre prawa i sprawiedliwość, jest Norwid ze swymi przesłaniami, jest cały wachlarz współczesnego zła,
krzyku buntu przed ratuszem prezydenckim Łomży, jest i Baczyński nasiąkający krwią żołnierską piaski Mazowsza, a nad tym wszystkim jak chmura płynie aura konfederatów barskich przeplatana
Mickiewiczowską nostalgią za zbożem rozmaitym i wreszcie ta puenta nabrzmiała nadzieją - „Ostało nam jeszcze sumienie, a na nim reszta odbudowana być może”.
I „Wierzę w Boga Ojca...” tak mocno skandowane słowami głównego celebransa Mszy św. i wiernych. I wreszcie modlitwa wiernych w kontekście
wartości patriotycznych - Ojczyzny i jej bohaterów narodowych (Romana Dmowskiego). Nastał moment składania darów. Sprawujący ofiarę odbierają od wiernych: świecę i stroik z biało-czerwonych
kwiatów, od tego momentu zdobiących ołtarz Pański. W tym momencie słyszę od ołtarza powtarzający się już po raz wtóry głos komentatora: „W procesji z darami idzie razem z nami
ten, który zawierzył naszą Ojczyznę Matce Bożej - Stefan Kardynał Wyszyński. Jego credo zawarte w wypowiedzi «Kocham Ojczyznę», która za chwilę będzie odczytana,
niech służy wzmocnieniu naszego ducha”. Głos komentatora cichnie, a wizerunek Kardynała zostaje uniesiony przed ołtarzem w górę, by wszyscy mogli to ojcowskie oblicze zobaczyć.
Płyną na cały kościół mocne słowa Kardynała skierowane do Narodu w momencie Jego zniewalania i zakłamywania: „Gdy będę w więzieniu....”. Po odczytaniu tekstu
obraz - portret zostaje postawiony przed ołtarzem. To było nam potrzebne, to odradzało naszego ducha, pogłębiało w nas polskość. Z tej refleksji patriotycznej wyrwał mnie głos
trąbki - to sygnał na podniesienie Przenajświętszej Hostii, a potem uniesiony kielich Krwi Pańskiej z powtórzonym sygnałem - wspaniałe przeżycie pełne uniesienia duchowego,
zawierzenia Ojczyzny Bogu. W kościele czuło się wagę wartości: Bóg i Ojczyzna, wartości przekazywanych od ołtarza godnością kapłańską, spojrzeniem, ruchem, mocnym słowem, symbolami
religijnymi i ciepłem ojcostwa kard. Wyszyńskiego. Mszę św. przed błogosławieństwem, udzielonym przez głównego celebransa - biskupa zakończono wspaniałą kompozycją słowno-muzyczną. Na
cały kościół popłynęły słowa: „Nie zdejmę krzyża...”. A potem była jeszcze „Modlitwa papieska” i hymn „Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej”.
Druga część uroczystości została wypełniona pieśniami patriotycznymi i pięknymi recytacjami wierszy patriotycznych w wykonaniu Beaty i Tomka - uczniów szkół
średnich oraz dialogiem dziadka ze swym wnukiem Piotrem na podstawie „Katechizmu dziecka polskiego”. Całość tego wystąpienia zamknięto kompozycyjnie klamrą śpiewanych kolęd intonowanych
przez grupę starszych osób.
Takie uroczystości są nam wszystkim potrzebne. Pozwalają odradzać się nam moralnie i patriotyczne; szczególnie w tym czasie, kiedy zachwiana zostaje nasza tożsamość narodowa
poprzez odbieranie nam niezawisłości i suwerenności.
Ruszyła kampania społeczna Caritas Archidiecezji Gdańskiej „nieWyGODNI”. Jej celem jest zwrócenie uwagi na sytuację osób dotkniętych ubóstwem i bezdomnością.
Dyrektor gdańskiej Caritas ks. Andrzej Wiecki wyjaśnił w rozmowie z PAP, że kampania „nieWyGODNI” ma przede wszystkim zwrócić naszą uwagę na osoby, które codziennie mijamy na ulicy, a jednak niekiedy zakrywamy przed nimi oczy.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.