Reklama

Święto muzyki kościelnej

Towarzyszy nam w wielu momentach życia. Pomaga w skupieniu, modlitwie, kontemplacji. Uzdalnia do pełniejszego uczestnictwa we Mszy św. W liturgiczne wspomnienie św. Cecylii, 22 listopada obchodzimy święto muzyki kościelnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wygląda codzienna praca ludzi odpowiedzialnych za oprawę muzyczną liturgii i co przynosi najwięcej satysfakcji opowiadają ks. Stanisław Nowak - dyrygent i kierownik artystyczny archidiecezjalnego chóru Pueri Cantores Wratislavienses oraz Andrzej Garbarek - organista pracujący w parafii św. Klemensa Dworzaka we Wrocławiu.

Reklama

KS. STANISŁAW NOWAK: Praca dyrygenta jest bardzo absorbująca i zajmuje wiele czasu. Działalność chóru to nie tylko przeprowadzanie prób, to także przygotowanie do nich, refleksja nad koncepcją sposobu pracy, nad tym, co śpiewać, jaki repertuar wybrać - to wszystko zajmuje wiele godzin. Wymaga trudu, ale daje też wiele satysfakcji. Dobrze wykonany utwór to radość nie tylko dla chłopców, ale i dla mnie. Ponieważ muzyka, którą wykonujemy nie jest łatwa, tych prób musi być wystarczająco dużo. Tyle, by dzieci i młodzież dobrze przygotować. Pewną trudnością jest chociażby kwestia tekstu łacińskiego. Chórzyści łaciny się może nie nauczą, ale na pewno muszą umieć poprawnie czytać łacińskie teksty. Spotkań jest wiele, ale i tak zawsze zostaje pewien niedosyt, chciałoby się ich jeszcze więcej.
Kiedy chłopcy, którzy śpiewali w chórze, wspominają ten czas jako coś istotnego w ich życiu. Gdy cieszą się, że w takim zespole śpiewali, że wspólnie pracowali i wspólnie się modlili. Kiedy mówią, że bez muzyki nie wyobrażają sobie życia - to jest to dla mnie ogromna radość i największa nagroda. Dyplomy, czy zdobyte pierwsze miejsca na pewno są ważne, ale ważniejsze są przeżycia, które pozostają. Nie sądzę, że można łatwo zapomnieć emocje towarzyszące koncertom, festiwalom, udziałom w znaczących zwłaszcza wydarzeniach. Wystarcza mi, jeżeli widzę, że ktoś polubił śpiew, że chętnie wraca myślami do występów, cieszy się z muzykowania. To jest chyba największa nagroda, jaką dyrygent może otrzymać. Cała reszta, także istotna, jest z tym związana. Występy, zaangażowanie w liturgię, koncerty, festiwale - to wszystko jest ważne, ale rozwój tego młodego człowieka jest najważniejszy. Poza tym wykonywana przez nas muzyka uczy mądrości, modlitwy, kontemplacji. Jest trudna, ale samym chórzystom i słuchaczom pozwala na głębokie przeżycia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ANDRZEJ GARBAREK: Funkcja, jaką sprawuje organista kościelny, jest funkcją służebną. Staram się być przygotowany na każdą niedzielną i świąteczną uroczystość tak, by wierni mogli przeżyć ją w odpowiedni sposób. Organista zawsze musi się bronić przed spłyceniem przeżywania ofiary Mszy św., w której uczestniczy kilkakrotnie w ciągu dnia. Niemożliwe jest, by maksymalnie zaangażować się w każdą, bo nasze przeżywanie nie jest w stanie tego ogarnąć. Należy więc ustalić sobie pewną gradację: najważniejsze są uroczystości takie jak: Pasterka, Wielkanoc, wszystkie święta, potem niedziele zwykłe i na końcu Msze św. w tygodniu. Wtedy ilość czasu i energii poświęcona przygotowaniom, czytaniu tekstów liturgicznych, refleksji nad nimi, odpowiada właśnie tej gradacji, która pomaga wszystko to przeżyć właściwie. Myślę, że u każdego organisty ważny jest pewien plan pracy uwzględniający to, jakie pieśni chce się śpiewać oraz to, czego należy wiernych nauczyć.
Z upływem czasu pewne rzeczy się powtarza, staram się jednak patrzeć na świeżo na czytania, na to co już ludzie umieją, co warto zaśpiewać, po to, by przeżycie Mszy św. - szczególnie niedzielnej, świątecznej - było jak najlepsze.
Najwięcej radości przynoszą mi sytuacje, kiedy uroczystości, których przygotowanie wymaga więcej czasu, są przez ludzi rzeczywiście głęboko przeżywane. Cieszę się, gdy słyszę, że wierni poprzez śpiew włączają się w modlitwę, kiedy przygotowane wcześniej utwory są właściwie wykonane, kiedy organy „stroją”, kiedy atmosfera nie jest niczym zaburzona i przez to przeżycie uroczystości przebiega właściwie. Tak jest chyba zawsze: jeśli wkładamy w coś dużo pracy, która owocuje - wtedy przychodzi radość.

Andrzej Garbarek zdobył II miejsce oraz nagrodę specjalną im. Mariana Sawy za najlepszą improwizację w odbywającym się we wrześniu w Warszawie III Ogólnopolskim Konkursie Organistów „Pro Organo 2007”. W konkursie doceniony został także młody wrocławski organista, jeden z chórzystów Pueri Cantores - Maciej Maszkiewski. Zdobył III miejsce. Gratulujemy!

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron ministrantów

Od ponad 400 lat inspiruje wychowanków i wychowawców do wkraczania na drogę prowadzącą do pełni dojrzałości i do świętości.

Jan Berchmans przyszedł na świat w Diest, niewielkim flamandzkim miasteczku, w rodzinie garbarza i córki burmistrza. Był bystrym chłopakiem, ale z racji złej sytuacji materialnej rodziny jego edukacja natrafiła na problemy. Mógł kontynuować rozpoczętą naukę dzięki pomocy miejscowego proboszcza. Trafił do nowo utworzonego Kolegium Jezuitów w Mechelen. Tu ostatecznie rozeznał swoje powołanie i w wieku 17 lat wstąpił do nowicjatu jezuitów. Wydawał się zwykłym chłopakiem, ale jego duchowe i intelektualne życie było nieprzeciętne. Wyróżniał się dojrzałością, inteligencją, pokorą i bezkompromisową miłością do bliźnich. Z tego względu przełożeni wysłali go na studia filozoficzne i teologiczne do Rzymu. Również w Wiecznym Mieście swoimi przymiotami zachwycał nauczycieli, kleryków i tych, którzy mieli sposobność bezpośrednio się z nim zetknąć. Z powodu jego pobożności i miłości do bliźnich nazywano go aniołem. Przed młodym, dobrze wykształconym i gorliwym jezuitą otwierała się obiecująca kariera misyjna, o której marzył. W sierpniu 1621 r. ciężko zachorował. Mimo starań lekarzy zmarł w wieku zaledwie 22 lat. Życie Jana było proste, czynił tak, by to, co robi, było wzorem dla innych. Został beatyfikowany przez Piusa IX w 1865 r., a 22 lata później – kanonizowany przez Leona XIII. Jest patronem ministrantów i młodzieży studiującej.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Fernández: małżeństwo jest możliwe jedynie między mężczyzną i kobietą

2025-11-25 21:13

[ TEMATY ]

rodzina

Adobe Stock

„Małżeństwo, ze względu na swój wszechobejmujący charakter i poszanowanie godności, może być zawarte tylko pomiędzy dwojgiem ludzi: mężczyzną i kobietą” - powiedział kard. Víctor Manuel Fernández, podczas watykańskiej prezentacji noty doktrynalnej Dykasterii Nauki Wiary „Jedno ciało. Pochwała monogamii”. Wyjaśnił, że dokument „pragnie zgłębić wartość i piękno monogamii jako wyłącznego związku pomiędzy mężczyzną i kobietą”.

Przyznał, że początkowo nota miała nosić tytuł „My dwoje”, aby wskazać „decyzję o należeniu do siebie nawzajem, ich dwojgu w sposób wolny połączonych wobec świata”. Prefekt Dykasterii zauważył, że o ile Kodeks Prawa Kanonicznego stwierdza, iż „istotnymi właściwościami małżeństwa są jedność i nierozerwalność”, to nota skupia się „jedynie na jedności” jako „wspólnocie życia, przyjaźni małżeńskiej, wzajemnej pomocy, całkowitym dzieleniu się ze sobą”. „Miłość małżeńska to głęboka więź emocjonalna, zakorzeniona w woli, która wybiera innego jako jedność z samym sobą” - stwierdził argentyński purpurat.
CZYTAJ DALEJ

Co dalej z abp. Jędraszewskim? Czy pozostanie w Krakowie?

2025-11-26 14:19

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Kard. Grzegorz Ryś

pozostanie w Krakowie

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Planuję pozostać w Krakowie, służąc temu Kościołowi – powiedział abp Marek Jędraszewski po nominacji kard. Grzegorza Rysia na nowego metropolitę krakowskiego.

Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała w środę, że papież Leon XIV mianował nowym metropolitą krakowskim dotychczasowego metropolitę łódzkiego kard. Grzegorza Rysia. Do czasu kanonicznego objęcia przez niego urzędu administratorem apostolskim w Krakowie będzie abp Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję