Pomnik stojący u zbiegu ulic Leśnej i Wyzwolenia, na skraju osiedla noszącego imię Jana Pawła II jest owocem zabiegów Stefana Jakubowskiego, tegoż samego, który jest odpowiedzialny za powstanie Sanktuarium Ludzi Gór na Groniu Jana Pawła II. Jeszcze przed śmiercią Papieża Polaka postanowił on, poprzez wystawienie specjalnej tablicy, upamiętnić 10. rocznicę nadania imienia Jana Pawła II osiedlu w Andrychowie oraz 5. rocznicę nadania Ojcu Świętemu tytułu Honorowego Obywatela Miasta Andrychowa. Po rozmowie z ks. Stanisławem Czernikiem, proboszczem parafii św. Macieja, rychło okazało się, że na samej tablicy sprawa się nie skończy. Przystąpiono więc do realizacji projektu budowy obelisku. Jak się okazało, sprawa dla „opiekuna” górskiego sanktuarium była priorytetowa. W końcu, to za jego przyczyną doszło w 1995 r. do „ochrzczenia” osiedla imieniem Jana Pawła II.
- Wraz z rokiem 1995 zbliżały się 75. urodziny Ojca Świętego. Pomyślałem więc, że można je uczcić poprzez przypisanie naszemu Wielkiemu Rodakowi jakiegoś miejsca w Andrychowie. Wybór padł na osiedle na Pańskiej Górze, które do tej pory nie posiadało swojej nazwy. Zacząłem więc zbierać podpisy pod petycją o przyznanie temu miejscu imienia Jana Pawła II. Tym bardziej było to uzasadnione, że poprzez osiedle przebiegał zielony szlak turystyczny, który przez Gancarz docierał na Groń Jana Pawła II. Co prawda trochę trzeba było za tym pochodzić i wszystkiego podoglądać, ale najważniejsze, że wszystko poszło jak trzeba - mówi Stefan Jakubowski.
Po 10 latach od tamtych wydarzeń „opiekunowi” Sanktuarium Ludzi Gór znów udało się wcielić w życie kolejny pomysł. Gotowy obelisk stoi już na skraju osiedla. Monument liczy prawie 2,3 m wysokości i z zewnątrz wyłożony jest kamieniem z kamieniołomów w Mucharzu. Aby dodatkowo zwiększyć atrakcyjność dzieła postanowiono je specjalnie iluminować. Tuż przed uroczystym poświęceniem, które nastąpiło 31 lipca, umieszczono przed nim bryłę piaskowca, na której wygrawerowano napis informujący o tym, z jakiej to okazji powstał pomnik. I pomyśleć, że według pierwotnego zamysłu, miała to być tylko niewielkich rozmiarów tablica.