Reklama

Pasja - namawiam

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Namawiałem pewnego nietuzinkowego katolika do obejrzenia Pasji. Odmówił. Szanuję ludzką wolność i gusta. Zaskoczyła mnie tylko argumentacja dlaczego nie: bo nie chciał oglądać krwi i gwoździ wbijanych w ciało. A było to w Wielkim Poście, gdy obchodzimy Drogę Krzyżową. Nic, tylko podziwiać wrażliwość.
Widziałem Pasję i mam o niej swoje zdanie. Dyskusja o tym filmie została zepchnięta na boczne tory - może celowo? Nie zgadzam się ze stwierdzeniami etatowych autorytetów, że film jest antysemicki. Można go natomiast nazwać antyjudaistycznym, bo w sposób bardzo ekspresyjny pokazuje dopełnienie się i zmierzch religii żydowskiej. Ale wiara w prawdziwość chrześcijaństwa pociąga za sobą widzenie braków i niekonsekwencji innych religii. Inaczej wszystkie poglądy byłyby jednakowo słuszne i jednakowo błędne.
Nie podzielam również zdania tych, co bronią realizmu scen nakręconych przez Gibsona i ich zgodności z Ewangelią. Film nie jest bowiem realistyczny, ale mistyczny. Nie jest ekranizacją Ewangelii, ale jednej z pobożnych wizji, jaka zrodziła się pod wpływem medytacji nad ewangelicznymi opisami Męki Pańskiej. Nie ma w nim scen sprzecznych z Ewangelią, jest jednak sporo takich, które zostały zaczerpnięte ze średniowiecznej pobożności i ikonografii, a do których w ciągu wieków zdążyliśmy się przyzwyczaić. Ewangelie nic bowiem nie mówią o ścieraniu przez Matkę Bożą Jezusowej krwi w miejscu biczowania ani o tym, że krzyż Chrystusa był inny w kształtach od tych, na których zawiśli dwaj łotrzy i o wielu innych sprawach.
W filmie Gibsona jest sporo dobrej teologii, zresztą sugestywnie przedstawionej. Ofiara Chrystusa ukazana jest jako całkowicie dobrowolna. Nie jest to historia niewinnego człowieka, napadniętego nocą w Ogrójcu i ukrzyżowanego. To film o Synu Bożym, który przyszedł na świat, by odkupić nas przez swoją mękę i śmierć i jest tego świadomy. Wszystkie Jego słowa i czyny zmierzają do tajemnicy krzyża.
Do obejrzenia filmu namawiam z dwóch co najmniej powodów. Po pierwsze dlatego, żeby się wyzbyć cukierkowatych obrazów Męki Pańskiej, z symboliczną kropelką krwi zdobiącą gipsowe figurki. Po drugie zaś, pójście na
Pasję jest zabraniem głosu w dyskusji nad kształtem współczesnej kultury. To sygnał, że w katolickim społeczeństwie jest popyt na obrazy nakręcone z wielkim kunsztem i przeniknięte inspiracją chrześcijańską.
A wrażliwym doradzam zerwanie z grzechem - ze względu na Jezusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg nie wstydzi się ludzkiego życia

2025-12-29 08:33

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

Adobe Stock

Natchniony Autor mówi: „dzieci, jest ostatnia godzina” (eschatē hōra). To nie musi być zegar końca świata, który odlicza dni. To raczej jakość czasu. Odkąd przyszedł Chrystus, wszystko dojrzewa do decyzji za Nim albo przeciw Niemu. Dlatego znakiem epoki są „wielu antychrystów” (antichristoi). Nie jedna postać z legend, lecz każda nauka i postawa, która rozbraja Ewangelię, bo oddziela Jezusa od Ojca, łaskę od nawrócenia, prawdę od miłości.
CZYTAJ DALEJ

Od 1 stycznia w Polsce sześć nowych miast

2025-12-31 16:50

[ TEMATY ]

miasto

Adobe Stock

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów od nowego roku w Polsce przybędzie sześć miast. Prawa miejskie otrzymały miejscowości w województwach: mazowieckim, lubelskim, opolskim i śląskim.

Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast, nadania niektórym miejscowościom statusu miasta oraz zmiany nazwy gminy opublikowane 31 lipca wprowadza zmiany w podziale terytorialnym państwa. Chodzi o zmiany granic gmin i miast, nadanie statusu miasta miejscowościom i zmiany nazwy gminy.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież spotkał się z wiernymi na Placu Świętego Piotra

2025-12-31 18:51

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Vatican News

Po zakończeniu „Te Deum” odprawionego w bazylice św. Piotra Leon XIV udał się do szopki ustawionej na środku placu, gdzie pomimo panującego w Rzymie przenikliwego zimna zgromadziło się wielu wiernych.

Po przybyciu samochodem Leon XIV wysiadł i, przez kilka minut modlił się przed sceną Narodzenia Pańskiego, a następnie ponownie zatrzymał się na modlitwie przed Dzieciątkiem. Na koniec udzielił błogosławieństwa zgromadzonym rzeszom. Wydarzenie uświetniała muzyka orkiestry Gwardii Szwajcarskiej. Zbliżając się pieszo do barier, Leon XIV pozdrowił zgromadzonych wiernych oraz policję watykańską i włoską, która czuwa nad bezpieczeństwem na Placu św. Piotra. „Niech żyje Papież”, „szczęśliwego nowego roku” - te słowa towarzyszyły nieodzownym zdjęciom i selfie obecnych, wśród których było również wiele dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję