Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Diamentowy jubileusz „Elektryka”

W październiku społeczność Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Biłgoraju zebrała się, by celebrować 60-lecie szkoły i nie było to jedynie wspomnienie kamieni i murów, lecz świadectwo obecności Bożej Opatrzności w ludzkich żywotach. Jubileusz ten pokazał, że szkoła techniczna może być także miejscem duchowego wzrostu, solidarności i przekazywania wartości.

2025-11-04 13:47

Niedziela zamojsko-lubaczowska 45/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Biłgoraj

Joanna Ferens

Poświęcenie pamiątkowej tablicy

Poświęcenie pamiątkowej tablicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. w sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju. Nieprzypadkowo – bo zaczynać jubileusz od sprawowania Eucharystii to więcej niż zwyczaj: to wyróżnienie, że to Bóg jest źródłem tego, co trwa, co nas wspiera i co buduje. Ks. dziekan Witold Batycki przywitał zgromadzonych słowami: – Gratuluję, że w tych trudnych czasach macie odwagę rozpocząć ten swój piękny jubileusz właśnie od sprawowania Mszy św., od świętowania z Panem Bogiem – zaznaczył. W homilii bp Marian Rojek, powiedział do nauczycieli: – Na jubileusz waszej szkoły proszę o to, aby w tej wspólnocie młody człowiek często słyszał od swego nauczyciela i wychowawcy zachętę: Możesz, potrafisz to zrobić, zaufaj, zaufaj Bogu, uwierz w swoje zdolności, nie rezygnuj, nie poddawaj się w walce o to, co piękne, dobre i szlachetne – podkreślił. Te słowa brzmią jak wezwanie do misji – bo nauczyciel nie jest tylko wykonawcą programu, lecz przewodnikiem, który wskazuje drogę, „dodaje odwagi”, pomaga dostrzec powołanie. A przecież jedna z dróg budowania wspólnoty szkolnej prowadzi przez wiarę, przez nadzieję, przez wzajemny szacunek i wzajemną troskę.

Reklama

Do uczniów i absolwentów bp Rojek zwrócił się z wezwaniem: – Przekazujcie to, czegoście się tu nauczyli, jako dar dla tego świata, to, co zostało w tej szkole zbudowane na wartościach chrześcijańskich, na miłości, odpowiedzialności i także trosce o każde dobro. W każdym zawodzie, w każdym miejscu, gdzie Bóg was kiedyś postawi, niech to będzie widoczny, rozpoznawalny znak wspólnoty tego naszego starego, biłgorajskiego „Elektryka” – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z historii szkoły

Reklama

Trudno opowiedzieć o jubileuszu, nie sięgając do korzeni. Jak odnotowują źródła, szkoła rozpoczęła działalność 1 września 1965 r., jako Technikum Elektryczne i Zasadnicza Szkoła Elektryczna. Pierwotnie przyjęto 51. uczniów do klasy pierwszej technikum i łącznie 170. uczniów w całości placówki. Przez kolejne lata rozszerzano ofertę, przekształcano strukturę (np. od 1973 r. technikum elektryczne stało się technikum mechaniczno-elektrycznym), aż w 1999 r. szkoła – decyzją organu prowadzącego – została przekształcona w Regionalne Centrum Edukacji Zawodowej (RCEZ). Dziś placówka kształci ponad 1200. uczniów, w wielu zawodach – zarówno w technikum, jak i w szkołach branżowych. W ciągu tych sześciu dekad przez mury szkoły przeszło około 20 tys. absolwentów. Patrząc przez pryzmat czasu, widać zmiany: zmieniały się programy nauczania, standardy techniczne, wymagania rynku pracy. Wraz z nimi zmieniali się nauczyciele, dyrektorzy, metody. Ale w tej opowieści jest też coś stałego – pewna misja, pewna trwałość ideału. Można by spojrzeć na te lata jak na drogę, której punkty orientacyjne stanowiły świadome decyzje, a które decydowały, że szkoła się rozwija. Były dyrektor Czesław Bakota podkreślał: – Wspominam szkołę jako wspaniałe miejsce pracy. Podejmowaliśmy cały szereg różnorodnych wyzwań i myślę, że wsparcie Rady Pedagogicznej było duże. Uważałem, że ta szkoła techniczna ma swoje osiągnięcia i powinna je pielęgnować i kultywować – zaznaczył. To zdanie brzmi jak motto: pielęgnować, kultywować, nie rezygnować z tożsamości. W czasach, gdy często mówi się o „likwidacji klas technicznych” czy przestawieniu szkół na profil ogólny, taka postawa nabiera znaczenia.

Starosta biłgorajski, Andrzej Szarlip, mówił z dumą: – To jest największa szkoła średnia w powiecie biłgorajskim. Szkoła z wielkimi tradycjami, gdzie absolwenci odnoszą wielkie sukcesy i dlatego warto zawsze inwestować w edukację – powiedział. I rzeczywiście te słowa nie były tylko pustym frazesem. Jak podkreśla dyrektor Jarosław Dubiel: dzięki środkom unijnym, współpracy z samorządem i przemyślanym wnioskom udało się znacząco poprawić bazę lokalową szkoły, doposażyć pracownie w specjalistyczny, nowoczesny sprzęt, taki, jakiego obecnie nawet jeszcze nie ma na rynku pracy. To daje przewagę młodym w ścieżce zawodowej.

Przesłanie na dziś

Jubileusz 60-lecia to moment celebracji, ale także refleksji nad tym, co dalej. Co pozostaje z dawnych lat? Co trzeba zmieniać? Jakie zadania stoją przed szkołą i społecznością? Po pierwsze – kontynuacja i rozwój. Dyrektor Dubiel mówił: – Chcemy kontynuować to, co zostawili nam nasi poprzednicy i dbać o dalszy rozwój. Sam jestem częścią tej historii szkoły, wspominam te lata, sięgam pamięcią do poprzedników i dziękuję im za to, że przez lata tworzyli tę szkołę – podkreślił. To prawda: każda instytucja ma swój ciąg pokoleń – tych, którzy zakładali, tych, którzy rozbudowywali, modernizowali, reformowali. Ale zadaniem kolejnych jest nie zatrzymać się, nie zadowolić teraźniejszością, lecz – z wdzięcznością – pójść dalej.

Reklama

Po drugie – rozwój z wizją: patrzenie technologiczne, ale i humanistyczne. W dobie sztucznej inteligencji, automatyzacji, transformacji energetycznej – szkoły zawodowe stoją przed wyzwaniem, by być nie tylko „na czasie”, ale by wychować ludzi, którzy będą rozumieli skutki społeczno-moralne swoich działań. Technika bez refleksji staje się narzędziem bez celu. A cel – przesłanie – nadaje sens.

Po trzecie – że szkoła może być miejscem wspólnoty i solidarności. Jubileusze dają okazję do spotkań pokoleń: absolwentów, byłych nauczycieli, obecnych uczniów, pracowników. W takich chwilach można usłyszeć historie, które łączą – historie wielkich wysiłków, cierpliwości i poświęcenia.

Po czwarte – by praca szkoły była wpisana w misję rodzin, lokalnej wspólnoty, Kościoła. Szkoła nie może działać w izolacji. W jubileusz wpisywały się władze lokalne, samorząd powiatowy, przedstawiciele Kuratorium i Ministerstwa, absolwenci — wszyscy razem. To przypomnienie, że edukacja to odpowiedzialność wspólna — państwa, Kościoła, środowiska lokalnego, rodziny.

Wreszcie – by szkoła służyła uczniowi jako miejsce przygotowania do życia, nie tylko do zawodu. W homilii biskup mówił: – Dzień dzisiejszy to wspaniała okazja do wdzięczności za ludzi, którzy w życiu pokazali nam drogę oraz ukazali nam nasze powołanie, dodając odwagi oraz zachęcili do trzymania się nadziei w rozmaitych sytuacjach szkolnej codzienności – tłumaczył. To słowa, które ostrzegają przed ziarnem rutyny – by pamiętać, że młody człowiek, oprócz wiedzy i umiejętności, potrzebuje duchowego kręgosłupa – nadziei, sensu, wsparcia, zachęty.

Sześćdziesiąt lat to ogromna ilość czasu – i szkoła powinna patrzeć nie tylko za siebie, lecz przed siebie. Niech to będzie szkoła, w której technika i duchowość spotykają się, w której wartości służą pracy, a praca staje się miejscem świadczenia. Niech absolwenci nie rozstają się z przeszłością, lecz idą w świat z darem – z wiedzą, kompetencją, ale też z odpowiedzialnością, z misją, z sercem. Niech biłgorajski „Elektryk” pozostaje nie tylko szkołą techniczną, ale światłem — miejscem, w którym przyszli fachowcy uczą się być ludźmi. I niech kolejne jubileusze będą świadectwem, że fundament był dobrze położony.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krew, która łączy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 50/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Biłgoraj

Zdjęcia: Hanna Pilarska

Honorowi Dawcy Krwi podczas uroczystych obchodów

Honorowi Dawcy Krwi podczas uroczystych obchodów

W świecie, w którym coraz trudniej dostrzec prawdziwe wartości, a codzienne życie często przytłacza nas zgiełkiem i pośpiechem, pojawiają się ludzie, którzy niosą nadzieję. W Biłgoraju, w sali konferencyjnej Komendy Powiatowej PSP, odbyły się coroczne obchody Dnia Honorowych Dawców Krwi. To wydarzenie nie jest jedynie formalnością, lecz celebracją ludzkiej solidarności i bezinteresowności.

Honorowi dawcy krwi to ludzie, którzy w imię wyższych wartości decydują się oddać cząstkę siebie, by ratować innych. Edward Kurzyna, kierownik Biura PCK w Biłgoraju, podkreśla, że to postawa niezwykła, a ich działanie zasługuje na najwyższe uznanie. Nie jest to tylko kwestia fizycznego przekazywania krwi, lecz dar, który symbolizuje troskę o drugiego człowieka. Krew, jako nieodłączny element życia, staje się mostem łączącym ludzi w najtrudniejszych chwilach. – Dziś są tu sami wyjątkowi ludzie, honorowi dawcy krwi, którzy oddają cząstkę samego siebie dla ratowania życia i zdrowia chorych, potrzebujących czy ofiarom różnorodnych wypadków. Chylimy przed nimi czoła, gdyż ich postawa jest naprawdę przepiękna – podkreślił Edward Kurzyna.
CZYTAJ DALEJ

Bejrut: 150 tys. wiernych na Mszy św. pod przewodnictwem Leona XIV

2025-12-02 12:38

[ TEMATY ]

Bejrut

Leon XIV w Turcji i Libanie

150 tys. wiernych

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Do przezwyciężania podziałów, otwierania się na dialog i budowania społeczeństwo pokoju i sprawiedliwości wezwał papież Libańczyków 2 grudnia podczas Mszy św. na Bejrut Waterfront w Bejrucie. W Eucharystii wzięło udział ok. 150 tys. wiernych. Była ona ostatnim punktem programu trzydniowej wizyty Leona XIV w Libanie.

Witając Ojca Świętego patriarcha Antiochii obrządku grecko- melchickiego, Youssef Absi zaznaczył, że wierni z „krainy pokoju” odpowiadają na jego wezwanie do pokoju i witają go jako Następcę Piotra, który przybywa, by umocnić chrześcijan Bliskiego Wschodu. Podkreślił znaczenie Katolickich Kościołów Wschodnich oraz zaangażowanie papieża w budowanie jedności i nadziei w regionie dotkniętym niepokojem. Zauważył, że spotkania Ojca Świętego z chorymi, osobami konsekrowanymi, młodzieżą, przesiedleńcami i poranionymi stanowią znak jego troski i miłości. Hierarcha wyraził przekonanie, że to spotkanie wnosi radość i pokój w serca wiernych, będące obietnicą Pana.
CZYTAJ DALEJ

Ustawy z podpisem Prezydenta oraz weto

2025-12-02 14:46

KPRM

Prezydent Karol Nawrocki w nagraniu na platformie X poinformował, że podjął decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy łańcuchowej, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na uwięzi. Zapowiedział, że w tej sprawie złoży do Sejmu własny projekt.

Nawrocki podkreślił, że choć intencja ochrony zwierząt jest słuszna i szlachetna, to - według niego - ustawa była źle napisana.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję