Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Kościele – czy nas słyszysz?

Temat, który wybrzmiał w tegorocznym Szczecińskim Tygodniu Reformacji jest ważny dla wszystkich Kościołów chrześcijańskich. W dyskusji, która odbyła się w Książnicy Pomorskiej 27 listopada br. uczestniczyli przedstawiciele kilku Kościołów, w tym katolickiego.

2025-11-04 13:47

Niedziela szczecińsko-kamieńska 45/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Szczecin

Przemysław Fenrych

Uczestnicy panelu dyskusyjnego w Książnicy Pomorskiej

Uczestnicy panelu dyskusyjnego w Książnicy Pomorskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowadzący spotkanie wyjaśnił na początku, że tytuł spotkania „Halo, Kościół, czy mnie słyszysz” przyszedł do głowy podczas wypraw żeglarskich. To sytuacja na morzu, gdy żeglarz w potrzebie szuka przez radiostację kogoś, kto mógłby go poratować, to wołanie, które czasem przeradza się w dramatyczne SOS, ratujcie nasze dusze. Dobre porównanie, Kościoła szuka się przecież przede wszystkim dla uratowania duszy. Tylko czy Kościół to wołanie słyszy? Albo lepiej – to było przecież spotkanie ekumeniczne, paneliści reprezentowali co najmniej cztery wyznania – czy Kościoły to wołanie słyszą?

Reklama

Ciekawie na to pytanie odpowiedziała jedyna wśród dyskutantów kobieta, pani Aleksandra, jak się okazało mama czwórki dzieci i żona pastora. Przecież to my jesteśmy Kościołem – mówiła – gdy po nabożeństwie wychodzimy ze świątyni, ze zboru i rozmawiamy ze sobą stajemy się Kościołem słyszącym się nawzajem i słuchającym. Z tych rozmów czasem wynika wiele dobrego: dzielimy się radością i smutkiem, znajdujemy pomoc w doraźnych kłopotach, umacniamy się w przekonaniu, że nie jesteśmy sami. Myśl wydała mi się słuszna i inspirująca: tak, pytanie „Kościele, czy nas słyszysz” nie może być pytaniem jedynie do duchowieństwa i hierarchii, rzeczywiście jesteśmy „Ludem Bożym”, który razem pielgrzymuje wspierając się nawzajem. Czy my, wierzący chrześcijanie pamiętamy o tym i staramy się wzajemnie usłyszeć? Czy staramy się usłyszeć i zrozumieć ludzi, którzy sytuują się poza Kościołem, którzy czują się w nim niezrozumiani? W potocznym rozumieniu Kościół to tylko duchowieństwo, zwłaszcza biskupi, a to przecież bardzo niedobre uproszczenie, w gruncie rzeczy przejaw klerykalizmu. Jestem ochrzczony, jestem świeckim chrześcijaninem, jestem cząstką Kościoła! Mało tego, w moim Kościele domowym jako ojciec i dziadek jestem głową tego Kościoła, odpowiedzialnym za jego prawdziwość i rozwój. Mam obowiązek słuchać i słyszeć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oczywiście nie mogło na spotkaniu zabraknąć tematu słuchania wiernych przez kościelną hierarchię. Wspomniana wyżej pani Ola z uśmiechem powiedziała, że ona nie ma większych problemów z tym, by być usłyszana przez przełożonego jej parafii, ale umówmy się, jej przypadek jest szczególny. W naszym katolickim Kościele problem niesłyszenia wiernych przez hierarchię bardzo martwił papieża Franciszka. Uważał, że wierzący w Chrystusa powinni ze sobą rozmawiać, słyszeć się wzajemnie i z tego wysłuchania wyciągać konkretne wnioski. Dlatego zwołał synod i zadał mu bardzo dalekosiężny temat: synodalność. Trwa teraz etap wdrażania postanowień synodu, ale przyznajmy – ani nie przebiega to łatwo, ani nie wciąga wielu ludzi. Nawet wśród osób zaangażowanych w różne chrześcijańskie wspólnoty temat nie jest specjalnie znany. Szkoda, bo tu jest szansa na tworzenie Kościoła słuchającego i słyszącego, Kościoła, w którym wierzymy, że Duch Święty może przemawiać także przez najmniejszego. W kościelnych dyskusjach więcej jest mowy o tym, w jaki sposób skutecznie nauczać, jak efektywnie tworzyć dobry obraz Kościoła niż o tym jak uważnie słuchać wiernych, a także tych, którzy odeszli od wiary i słusznie lub nie wypowiadają się o Kościele krytycznie. A przecież umiejętność mądrego słuchania jest niezbędna w dialogu i każdej edukacji. Niczego mądrego i dobrego nie przekażemy, jeśli nie będziemy umieli słuchać.

„Ratujcie nasze dusze” – to wołanie zainspirowało naszego prowadzącego dyskusję. Długo nad tym myślałem. I uświadomiłem sobie, że w jednym aspekcie nasz Kościół jest bardzo uważnie słuchający. I przyznajmy: to aspekt absolutnie najważniejszy. Dzieje się w setkach konfesjonałów, rozmównic, podczas duchowych rozmów na pielgrzymkach i rekolekcjach. Bardzo słusznie to nie jest słuchanie publiczne, mało tego jest z obowiązkiem całkowitej dyskrecji. To słuchanie faktycznie ratujące dusze. Kapłan słucha, doradza jak umie i najważniejsze: w imieniu Chrystusa przebacza, otwiera drogę do zbawienia. Trzeba byśmy dyskutując o Kościele słuchającym lepiej lub gorzej, otwartym lub bojącym się dialogu nie zapominali o tym miejscu słuchania.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posługi w seminarium

Niedziela szczecińsko-kamieńska 11/2015, str. 2

[ TEMATY ]

seminarium

Szczecin

Mateusz Tschech

Pamiątkowa fotografia alumnów

Pamiątkowa fotografia alumnów
W drugą niedzielę Wielkiego Postu, 1 marca, alumni III i IV roku Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie przyjęli posługi lektoratu i akolitatu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył bp Henryk Wejman wraz z przełożonymi seminarium, pracownikami Kurii Metropolitalnej, proboszczami rodzinnych parafii i księżmi gośćmi. Obecni byli także rodzice i najbliższa rodzina alumnów.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Mikołaja

[ TEMATY ]

nowenna

św. Mikołaj

Ks. Marcin Miczkuła

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Znaczek ze św. Mikołajem z Miry

Nowenna przed wspomnieniem św. Mikołaja do odmawiania między 27 listopada a 5 grudnia (lub w dowolnym terminie).

Chwalebny święty Mikołaju, ciebie Bóg obdarzył wielkim przywilejem wspomagania ludzi. Tysiącom zwracającym się do ciebie z różnymi kłopotami udzielałeś pomocy: umierającym niosłeś pociechę, trędowatym uwolnienie, chorym zdrowie, studentom jasną myśl, żeglującym bezpieczny port, uwięzionym wolność. Kto zresztą zdoła zliczyć tych wszystkich, którzy przez ciebie otrzymali pociechę i pomoc, której ciągle obficie udzielasz.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: Przyjaźń jest prawdziwa, gdy przed „ja” jest „ty”

Jeśli w centrum relacji przyjaźni lub miłości znajduje się nasze „ja”, relacja ta nie może być owocna. Miłość na czas ograniczony jest miłością ograniczonej jakości – mówił Leon XIV do młodzieży Libańskiej, zgromadzonej na czuwaniu z Papieżem w Bejrucie.

Papież wysłuchał najpierw świadectwa czworga młodych Libańczyków, którzy opowiadali o trudnej rzeczywistości, w jakiej dorastają. Ich opowiadania mówiły o odwadze w cierpieniu, nadziei w rozczarowaniu, wewnętrznym spokoju w czasie wojny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję