Reklama

Kultura

Jesieniara

Jakie to piękne słowo! U mnie robi furorę. Gdzieś usłyszałem i się w nim zakochałem. Jak w jeszcze gorącej płycie Bliskość ciszy, która jest muzyczną emanacją słowa „jesieniara”.

2025-10-28 14:16

Niedziela Ogólnopolska 44/2025, str. 53

[ TEMATY ]

płyta

Materiał prasowy

Bliskość ciszy - Włodzimierz Nahorny i Nula Stankiewicz

Bliskość ciszy - Włodzimierz Nahorny i Nula Stankiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To dzieło wybitnego tandemu: Włodzimierz Nahorny i Nula Stankiewicz, dopełnionego sekcją rytmiczną: Paweł Pańta (kontrabasista, swoją drogą – ze statuetką Grammy) oraz Sebastian Frankiewicz (perkusja). A wracając do jesieniary – to Nula Stankiewicz, którą znam od lat, najzwyczajniej takową jest. Nula to jesieniara, koniec i basta! Ale uwaga, w trakcie przeszukiwania internetu, aby sprawdzić (jak na gentlemana przystało), czy aby nie popełniam jakiegoś faux pas, trafiłem na fakt, który (jak to się mówi) wbił mnie w fotel. Otóż słowo „jesieniara” istnieje w krwiobiegu popkultury! Mało! W 2019 r. było nominowane do tytułu Młodzieżowego Słowa Roku i przegrało ze słowem „alternatywka” (młoda kobieta, która wyróżnia się nietypowym stylem życia, odchodzącym od mainstreamowych trendów). A „jesieniara”? Otóż to osoba, która w pełni docenia uroki jesieni, obejmuje entuzjastów tej pory roku obu płci. Jesieniary chętnie noszą ubrania (oczywiście) w jesiennych kolorach, spędzają czas na długich spacerach po lesie, cieszą się z chwil relaksu przy gorącej herbacie. Słowo odzwierciedla zwrócenie się w kierunku prostych radości i docenienie piękna natury. Jesieniary zawsze mają jakieś pachnące świece i grube swetry.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 44/2025 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Płyta z koncertu Golców na Jasnej Górze

[ TEMATY ]

płyta

Facebook/GolecuOrkiestra

21 utworów na CD i 25 na DVD zawiera najnowszy album Golec uOrkiestry, będący rejestracją koncertu kolęd i pastorałek w Bazylice na Jasnej Górze. Słynni bliźniacy z Milówki wykonują najpiękniejsze bożonarodzeniowe utwory w towarzystwie znakomitych muzyków i wokalistów. Obok tradycyjnych instrumentów góralskich wykorzystano barokowe instrumenty dęte, jasnogórskie organy oraz rockowe gitary.

Dwugodzinny koncert odbył się 13 grudnia 2013 r. W jasnogórskiej bazylice Golec Orkiestrze akompaniowali: lubelski chór Gospel Rain pod dyrekcją Grzegorza Głucha, kwartet dęty znakomitego puzonisty, prof. Zdzisława Stolarczyka. Na na XVII-wiecznych skrzypcach Antonio Stradivariusa zagrała zaś laureatka Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego, Agata Szymczewska.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Konferencja „Debitum pastoralis officii” w 650. rocz. powstania Metropolii Halickiej w Przemyślu

2025-11-05 09:12

kl. Krzysztof Zawada

Konferencja odbywała się w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu

Konferencja odbywała się w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu

We wtorek, 4 listopada 2025 r., w Przemyślu odbyła się konferencja naukowa „Debitum pastoralis officii” z dziejów diecezji przemyskiej w metropolii halickiej w 650-lecie jej powstania. Spotkanie rozpoczęła Eucharystia w Bazylice Archikatedralnej, której przewodniczył bp Witalij Skomarowski, przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy i ordynariusz diecezji łuckiej na Ukrainie.

We wstępie do Mszy świętej abp Adam Szal przypomniał, że diecezja halicka powstała dokładnie 13 lutego 1675 roku na mocy bulli papieskiej Debitum pastoralis officii, którą podpisał ówczesny papież Grzegorz XI. – Na mocy tej bulli powstała metropolia halicka, która później została przemianowana na metropolię lwowską – wyjaśniał hierarcha. – Z biegiem lat struktura metropolii halickiej, czy lwowskiej, ulegała transformacji, a dzisiaj czujemy się w jakimś sensie spadkobiercami tej bulli – dodał i krótko przedstawił okoliczności powstania bulli.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję