Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Rok pełen nadziei

W ostatnią niedzielę września mija rok od powstania Hospicjum Perinatalnego JESTEM w Szczecinie – pierwszej takiej placówki w województwie zachodniopomorskim.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To szczególna przestrzeń opieki nad rodzinami, które w czasie ciąży usłyszały dramatyczną diagnozę dotyczącą swojego dziecka. Choć JESTEM działa niespełna rok, wsparciem objęło już 30 rodzin, które stanęły wobec najtrudniejszych doświadczeń związanych z oczekiwaniem na narodziny i towarzyszeniem choremu dziecku.

Odpowiedź na potrzeby rodzin

JESTEM powstało we wrześniu 2024 r., jako odpowiedź na ogromny brak – do tego momentu województwo zachodniopomorskie było jedynym regionem w Polsce bez hospicjum perinatalnego. Dzięki otwartości Księży Pallotynów stało się częścią Hospicjum św. Jana Ewangelisty i działa we współpracy z Fundacją Małych Stópek, Pomorskim Uniwersytetem Medycznym oraz Fundacją Donum Vitae.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Hospicjum perinatalne to nie tylko pomoc medyczna. To świadectwo nadziei, której rodzice szczególnie potrzebują w chwilach bezsilności i lęku. Oferujemy im kompleksową opiekę – medyczną, psychologiczną, duchową i socjalną – od diagnozy, przez ciążę, poród, czas życia dziecka, a gdy trzeba także – w żałobie – podkreśla ks. Andrzej Partika, dyrektor Hospicjum św. Jana Ewangelisty.

Jak pomagamy?

Reklama

Do JESTEM mogą zgłosić się rodziny, które spodziewają się dziecka z ciężką lub letalną wadą wykrytą prenatalnie, a także te, których dziecko po narodzinach przebywa na intensywnej terapii z niepewnym rokowaniem. Wystarczy zadzwonić pod całodobowy numer telefonu: 665 006 444 lub napisać na adres: kontakt@hospicjumjestem.pl.

Pierwszy kontakt odbywa się z położną – koordynatorem wsparcia, która rozpoznaje potrzeby i dobiera odpowiednie formy pomocy. Następnie rodzina spotyka się ze specjalistami, którzy w ciągu dwóch dni organizują konieczne konsultacje. W okresie okołoporodowym obecni są lekarze, położne i psycholodzy, wspierając zarówno w szpitalu, jak i w domu. Po narodzinach lub śmierci dziecka rodzice mogą liczyć na opiekę duchową, psychologiczną i socjalną.

– Rodzice często mówią, że w pierwszej chwili świat im się zawalił. Towarzyszymy im w tym trudnym czasie, pokazując, że każdy dzień z dzieckiem, nawet bardzo chorym i maleńkim, ma ogromną wartość – wyjaśnia Agnieszka Kardziejonek, koordynator wsparcia JESTEM.

Czas z dzieckiem

Rodzice, którzy dowiadują się o nieuleczalnej chorobie dziecka, przechodzą przez ogromny ból, złość i niezrozumienie. JESTEM daje im przestrzeń, by zamiast czekać jedynie na odejście, mogli świadomie przeżywać rodzicielstwo – rozmawiając z dzieckiem, śpiewając mu i celebrując każdy dzień ciąży. Wiedza, że dziecko pod sercem mamy nie odczuwa cierpienia, bywa dla rodziców kojąca.

Gdy dziecko odchodzi, rodzina nadal nie zostaje sama. Wsparcie obejmuje także czas żałoby – towarzyszenie, obecność, rozmowę lub po prostu milczenie razem z rodzicami. – Śmierć dziecka to strata życia i niespełnionych marzeń. Wtedy najważniejsze jest, by ktoś po prostu towarzyszył – podkreśla dr n. o zdrowiu Agnieszka Kardziejonek.

Dlaczego to tak ważne?

Hospicjum JESTEM to zespół specjalistów, którzy indywidualnie dobierają pomoc dla każdej rodziny. Dzięki nim rodzice nie zostają sami z dramatyczną diagnozą, a czas spędzony z dzieckiem – choćby bardzo krótki – staje się czasem pełnym miłości i bliskości. – Nasz program wsparcia obejmuje nie tylko rodziców, ale również rodzeństwo, dziadków i bliskich. To pomoc, która przechodzi przez gabinety lekarskie, szpitale, domy, miejsca wsparcia duchowego, a nawet cmentarze – wyjaśnia Teresa Wiatrowska-Górecka, położna i doradca psychospołeczny.

2025-09-16 16:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolik świecki w PRL-u – konferencja w Szczecinie

[ TEMATY ]

katolicy

Szczecin

Kl. Piotr Kalicki

Naukowcy z całej Polski wzięli udział w dwudniowej konferencji na Uniwersytecie Szczecińskim. "Sensus catholicus. Katolicy świeccy w Polsce Ludowej" to pierwsza konferencja ukazująca życie katolików w PRL-u tak szeroko. Jeden z organizatorów konferencji dr Radosław Ptaszyński z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego twierdzi, że drogi katolików w Polsce po 1946 roku były bardzo różne i chociaż ich korzenie w większości wywodzą się z II Rzeczpospolitej, to różnił ich stosunek do ówczesnej władzy. - W czasach PRL-u dyskusja o udziale katolików w życiu publicznym sprowadzała się do pytania, czy być twardą opozycją w stosunku do systemu, czy zmieniać go od wewnątrz - mówi Ptaszyński. - Nie było dylematu, czy Kościół ma być aktywny społecznie, a raczej czy z komunistami w ogóle należy rozmawiać i w jaki sposób.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do górników: Jesteście ludźmi nadziei

2025-12-04 17:34

[ TEMATY ]

barbórka

abp Andrzej Przybylski

PAP/Jarek Praszkiewicz

KATOWICE. BARBÓRKA - PRZEMARSZ ORKIESTRY GÓRNICZEJ

KATOWICE. BARBÓRKA - PRZEMARSZ ORKIESTRY GÓRNICZEJ

- Przecież każdy z was, górników, pracuje bardzo ciężko nie dla samej pracy. Nie zjeżdżacie na dół tylko ze względu na samych siebie. Wykonując swoją ciężką pracę dajecie nadzieję - mówił abp Andrzej Przybylski w czasie uroczystości barbórkowych na terenie KWK „Wesoła” w Mysłowicach.

W kopalnianej cechowni zgromadzili się górnicy oraz ich rodziny i pracownicy kopalni. Homilię skierowaną do górniczej braci abp Andrzej Przybylski rozpoczął od przypomnienia, że każda Barbórka to wielkie święto górników, w czasie którego wiele osób przypomina sobie o ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy. - Popłynie dziś z pewnością dużo słów w stronę polskich górników, wiele gratulacji, życzeń, wiele modlitw. Pewnie też dzisiaj będzie sporo obietnic. Będzie też dużo gorących dyskusji nad przyszłością naszego górnictwa. Ale na dzisiejszy dzień sam Pan Bóg kieruje do was jedno bardzo ważne życzenie i jedną bardzo ważną prośbę. Kieruje to życzenie przez słowa proroka Izajasza: „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą" - mówił abp Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Święta wzywająca do wierności

2025-12-05 08:43

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

– Poznawszy Chrystusa, nasza patronka pozostała Mu wierna do końca i nie poszła na żaden kompromis z poganami. Nie uległa nawet własnemu ojcu, który zmuszał ją do porzucenia chrześcijaństwa – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Wspólnota parafii pw. św. Barbary w Tarnobrzegu przeżywała 4 grudnia doroczny odpust ku czci swojej patronki, połączony z tradycyjnymi obchodami Barbórki. W modlitwie uczestniczyli tarnobrzescy górnicy, przedstawiciele przemysłu siarkowego, władz miasta oraz parafianie. Uroczystej Eucharystii przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję