Reklama

Niedziela plus

Olsztyn

Parafia w Krainie Tysiąca Jezior

Kiedy tu przyjechałem, praktycznie już drugiego dnia czułem się tak, jakbym był tutaj od zawsze – opowiada ks. Jarosław Dobrzeniecki, proboszcz parafii św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Mrągowie.

Niedziela Plus 28/2025, str. II

[ TEMATY ]

Olsztyn

Karol Porwich/Niedziela

Mrągowska świątynia odzyskała nowy blask

Mrągowska świątynia odzyskała nowy blask

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mrągowo znane jest pewnie wielu. Festiwalowa scena ożywa w wakacyjne miesiące i zapewnia rozrywkę nie tylko przyjezdnym. Amfiteatr, wzniesiony nad brzegiem jeziora Czos, jest dobrze widoczny z przeciwległego brzegu, gdzie znajduje się centrum mazurskiego miasteczka. To właśnie tutaj, w starej części miasta, usytuowana jest neogotycka budowla kościoła, którego historia sięga XIX wieku.

Burzliwa historia

Chociaż Mrągowo przynależy do archidiecezji warmińskiej, to historycznie położone jest na Mazurach. Warmia, kraina z bogatą historią Kościoła – za sprawą obecności biskupów warmińskich na swoich ziemiach – mocno różni się od terenów będących dawniej pod panowaniem zakonu krzyżackiego, a następnie Prus Książęcych, które przyczyniły się do rozwoju luteranizmu na tych ziemiach. Kolejne okresy przynosiły kolejne zmiany. W tych warunkach w 1860 r., po przekazaniu terenu przez Justynę Timnik – wdowę po burmistrzu ówczesnego Mrągowa, rusza budowa nowej świątyni katolickiej. Kościół był wielokrotnie rozbudowywany na przestrzeni 50 lat od jego powstania. Było to podyktowane przypływem wiernych. Dzisiaj świątynia zyskuje swój nowy blask i nieprzerwanie od 165 lat pisze swoją historię wraz z ludźmi tworzącymi tu wspólnotę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaangażowanie

Reklama

1 lipca minęły dokładnie 2 lata, od kiedy ks. Jarosław Dobrzeniecki przyjechał do Mrągowa i objął swoją pierwszą parafię jako proboszcz. Początkowo myśli o zaangażowaniu się w życie Kościoła kierował w stronę salezjanów, ale z czasem stwierdził, że jako ksiądz diecezjalny będzie mógł jeszcze więcej zrobić dla ludzi. Chociaż pochodzi z Ostródy, wykształcenie zdobywał już na Warmii, a 14 lat kapłaństwa spędził jako wikariusz w Olsztynie.

Dzisiaj trudno jest dostrzec różnice w religijności na Warmii i Mazurach, ale historyczny podział na dwie krainy pozostaje. – Porównania zbyt wielkiego nie mam, ale na pewno w Mrągowie są ludzie bardzo otwarci, bardzo życzliwi i chętni do działania. Dało się to zauważyć już w pierwszych dniach mojego pobytu w parafii. Parafianie nie zostawili mnie tutaj samego. Od początku przychodzili i pytali, jak mogą pomóc i w jaki sposób mogą się zaangażować – przyznaje ks. Jarosław. Pierwszy miesiąc dla nowego proboszcza był czasem poszukiwania. Zastanawiał się, co można byłoby zrobić w parafii. Kiedy dostrzegł wśród parafian wyróżniającą się pobożność eucharystyczną, chęć do wyciszenia i trwania przy Panu Jezusie, od razu podjął działania, które zaowocowały pierwszym wieczorem uwielbienia. – Oczekiwałem wówczas, że przyjdzie może dwadzieścia, trzydzieści osób, a już na pierwszym wieczorze było ponad 300. Dla mnie było to wielkie zaskoczenie – wspomina.

Dobre relacje

Reklama

Ożywienie w parafii widać na każdym kroku. Proboszcz wskazuje na zasługi parafian, a parafianie – na zasługi księdza. W poszukiwaniu odpowiedzi i klucza, jak należy tworzyć takie wspólnoty, słyszę: „Wystarczy kochać ludzi i wierzyć głęboko w Boga”. Pani Ewa, mimo że nie mieszka w Mrągowie, kontynuuje wcześniejszą współpracę z ks. Dobrzenieckim. Można powiedzieć, że prowadzi „wirtualną parafię”, fotografując najważniejsze wydarzenia, zajmuje się też kwiatami. Bez namysłu podkreśla: – Mrągowska parafia jest po prostu żywą wspólnotą. Ksiądz Dobrzeniecki jest niezwykle zaangażowany w życie parafii i ma charyzmę. Myśli strategicznie, potrafi zaplanować życie parafii i jest niezwykle konsekwentny, a parafianie mu w tym bardzo pomagają.

Pani Lucyna Pieczko, parafianka od 30 lat, doskonale zdaje sobie sprawę, jak istotne są „ziemskie” relacje, które pozwalają budować drogę do Najwyższej Instancji. – Myślę, że to działa w dwie strony. Jak to zawsze bywa w dobrych relacjach, trzeba je ciągle budować i pielęgnować. To, że dostaliśmy nowego proboszcza, traktuję jako wielki prezent od Pana Boga po wielu latach. Mieliśmy wcześniej proboszcza, który też działał, ale być może potrzebne było takie ożywienie parafii. Bardzo się z tego ucieszyliśmy – przyznaje parafianka. I tak w codziennym życiu wspólnota parafialna odnajduje radość z wiary i wspólnego spędzania czasu. Widać powracających do Kościoła, którzy w pewnym momencie od niego odeszli. Nie brakuje również ludzi z miasta, którzy zaglądają do parafii z ciekawości.

Proboszcz zaznacza, że dzięki wspaniałym parafianom i wikariuszom, z którymi współpracuje na co dzień, w parafii możne naprawdę wiele zrobić. – Mam księży, którzy chcą pracować i przy tym jeszcze mają taką ogromną życzliwość, empatię wobec drugiego człowieka. To dodaje siły i motywacji do dalszej pracy. Ludzie naprawdę chcą tutaj Boga i zaskakują mnie swoim zaangażowaniem. Jako wielkie błogosławieństwo odbieram powołanie, które Pan Bóg wzbudził już po pierwszym roku mojej posługi w naszej parafii.

Wspólnicy

Reklama

Centrum Duszpasterskie, które powstało w budynku plebanii, jest najnowszym osiągnięciem parafii. Na przestrzeni 300 m2 znajdują się pomieszczenia, które kiedyś były salkami katechetycznymi. Przeszły gruntowny remont, powstały cztery duże piękne sale. Do tego dostępne jest zaplecze kuchenne i sanitarne. – Ta przestrzeń po prostu żyje. I to tutaj ciągle spotykają się grupy i nasze wspólnoty. Klucze do centrum mają ludzie; kiedy potrzebują wejść, pomodlić się czy po prostu wypić herbatę, spotkać się i porozmawiać, to z tego korzystają. Tutaj staramy się wszystko robić razem. Jak wspólnicy, tak rozumiem Kościół – zauważa proboszcz.

W parafii grup i wspólnot nie brakuje. Jedną z najstarszych jest Wspólnota Miłosierdzia Bożego, która zawiązała się tutaj, zanim kult był szeroko rozpowszechniony. Swoją wiarę można pogłębiać podczas spotkań Kręgu Biblijnego, we Wspólnocie Fatimskiej, w Neokatechumenacie, Żywym Różańcu, Odnowie w Duchu Świętym czy Domowym Kościele. Tworzą się również nowe grupy dla małżeństw i osób samotnych. Młodzieżą i dziećmi zajmuje się ks. Paweł Grzesiak, wikariusz parafii, który wspólnie z p. Agatą ma propozycję dla najmłodszych w dziecięcej scholi „Gang Jezusa”.

Kościół się nie starzeje

Ostatni festyn parafialny czy też wieczór uwielbienia w amfiteatrze, zorganizowany na Boże Ciało, pokazały po raz kolejny, że młodych ludzi nie brakuje, a Kościół się nie starzeje. – To też jest fenomen. Bo koncert uwielbienia w amfiteatrze jest pierwszym tego typu wydarzeniem. Było to moje marzenie, kiedy jechałem już do Mrągowa – wspomina ks. Jarosław. Koncert zespołu NiemaGOtu, połączony z adoracją Najświętszego Sakramentu, dostępny był dla wszystkich zainteresowanych. Ławki w amfiteatrze zostały wypełnione, i to nie tylko przez mieszkańców Mrągowa.

Ciekawostki

Najczęstszymi kierunkami pielgrzymkowymi na Warmii i Mazurach są: sanktuarium w Gietrzwałdzie, Święta Lipka oddalona od Mrągowa o niespełna 20 km, a także – poza regionami – Jasna Góra. Jednak to Ostra Brama w Wilnie zasługuje na szczególną uwagę. Matka Boża Ostrobramska jest w tym regionie otoczona szczególną czcią. Ksiądz Dobrzeniecki, jako wieloletni były kierownik warmińskich pielgrzymek na Jasną Górę, po raz kolejny wyruszy do Ostrej Bramy w Wilnie – z 33. Warmińską Pieszą Pielgrzymką, która rozpoczęła się 6 lipca w Kętrzynie, a zakończy 15 lipca w Wilnie.

2025-07-08 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękno pergaminów

Niedziela Plus 1/2024, str. VII

[ TEMATY ]

Olsztyn

archwarmia.pl

Najstarsza pieczęć z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem

Najstarsza pieczęć z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem

Po trwających pół roku pracach konserwatorskich w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej zaprezentowano trzydzieści cztery odrestaurowane dyplomy.

W zbiorach Archiwum Archidiecezji Warmińskiej przechowywane są nie tylko dawne księgi rękopiśmienne, ale też klasyczne dyplomy. Są to dokumenty nadające odbiorcy przywileje, uprawnienia, korzyści czy wyróżnienia i odznaczenia. W średniowieczu i okresie nowożytnym były sporządzane najczęściej na pergaminie przygotowanym ze skór cielęcych, owczych i kozich. Najstarszy, który poddano konserwacji, pochodzi z 1301 r. Przy dokumencie zachowała się najstarsza pieczęć używana przez Warmińską Kapitułę Katedralną z wizerunkiem Madonny z Dzieciątkiem i napisem w otoku: Sigillum Ecclesie Warmiensis. Niezwykle interesujący jest statut szewski z 1421 r. z Braniewa. Zachował się też wyciąg z bulli papieża Aleksandra IV z drugiej połowy XV wieku, a dokładnie z 1481 r., z wiszącą pieczęcią owalną audytora generalnego Kamery Apostolskiej – instytucji zarządzającej dobrami papieskimi. Przy dwudziestu dwóch dokumentach pieczęcie zachowały się w dobrym stanie. Jedenaście dyplomów zostało sporządzonych w języku niemieckim, a pozostałe – w języku łacińskim. Dzięki konserwacji dokumenty nie tylko mogą stanowić przedmiot badań naukowych, ale też posłużą do organizowania okolicznościowych wystaw i prezentacji.
CZYTAJ DALEJ

Papież do uczniów i studentów: zapalajcie światło nadziei w mrokach czasów

2025-10-30 16:14

[ TEMATY ]

studenci

uczniowie

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Młodzi podczas spotkania z papieżem Leonem XIV

Młodzi podczas spotkania z papieżem Leonem XIV

W ramach Jubileuszu Świata Wychowania, Ojciec Święty spotkał się w Auli Pawła VI z uczniami i studentami z różnych stron świata. Wcześniej pozdrowił tych, którzy ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, zebrali się w sektorze przed aulą, m.in. Polaków. Zwracając się do młodych ludzi zachęcił, by – na wzór św. Pier Giorgia Frassatiego – mieli odwagę żyć pełnią życia i „zapalali światło nadziei w mrocznych godzinach dziejów”.

Spotkaniu z uczniami i studentami, zebranymi w Auli Pawła VI, a także w jej atrium i na placu przed budynkiem, towarzyszył ogromny entuzjazm młodych ludzi, którzy witali Papieża nieprzerwanymi oklaskami i okrzykami. Przed rozpoczęciem spotkania, Leon XIV wyszedł najpierw do tych, zgromadzonych przed aulą, pozdrawiając ich i przypominając biblijne słowa o tym, że „ostatni będą pierwszymi”. Wśród nich była także grupa Polaków: „Polska i Polacy, dobrze, dobrze!” – pozdrowił ich Papież.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Nawrocki: mamy pierwszy lek na glejaka istotnie poprawiający rokowania chorych

2025-10-31 07:27

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe Stock

Mamy pierwszy lek na glejaka w istotny sposób poprawiający rokowania chorych. Dotyczy to jednak pacjentów z mniej zaawansowanym pod względem złośliwości guzem rozlanym drugiego stopnia – twierdzi onkolog i radioterapeuta z Olsztyna prof. Sergiusz Nawrocki.

PAP: Europejska Agencji Leków (EMA) po raz pierwszy od ponad 20 lat zatwierdziła do użycia lek na glejaka. Czy jest to od dawna oczekiwany przełom w leczeniu tej szczególnie groźnej choroby?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję