Reklama

Felietony

Błogosławieństwo porażek

Dla człowieka wierzącego każde wydarzenie – zarówno sukces, jak i porażka – może być szansą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niebawem zakończy się rok szkolny i akademicki. Jeszcze wystawienie ostatnich ocen w szkołach, przystąpienie studentów do egzaminów i – czas rozpocząć wytęsknione wakacje. Ale jak to bywa, nie dla wszystkich będzie to od razu czas radosnego wypoczynku. Nie zawsze bowiem odnosimy sukcesy, jakich się spodziewaliśmy. W różnych dziedzinach życia zdarzają nam się porażki, z którymi musimy się zmierzyć: powtórzyć klasę, zdać egzamin poprawkowy, zaakceptować zmianę terminu obrony pracy dyplomowej czy pogodzić się z przegraną ulubionego zawodnika lub drużyny sportowej. Kto z nas nie przeżył goryczy porażki?

Reklama

W ostatnich tygodniach prawie połowa naszego społeczeństwa, które wzięło udział w wyborach prezydenckich, po przedwczesnej radości z wygranej jednego z kandydatów musiała się zmierzyć z jego przegraną. I jak się okazuje, nie jest to sprawa prosta, ponieważ w umysłach i sercach niektórych osób wciąż trwa trudny proces akceptacji przegranej. Chwilami tak nieudolny, że szuka się kuriozalnych możliwości zmiany decyzji większości głosujących. Kiedy się okazało, że wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki, pojawiła się we mnie myśl przekształcona w apel zamieszczony w mediach społecznościowych: „Mam prośbę do wszystkich, którzy oddali głos na zwycięskiego kandydata. Cieszcie się i świętujcie, ale też zachowajcie klasę wobec elektoratu jego konkurenta i jego samego. Niezależnie od reakcji strony przeciwnej”. Sukces nie powinien wbijać nikogo w pychę, a porażka doprowadzać do rozpaczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla człowieka wierzącego każde wydarzenie – zarówno sukces, jak i porażka – może być szansą. Odniesiony sukces to powód do radości, wdzięczności wobec Boga i ludzi, którzy się do niego przyczynili. Ale także porażka może przynieść korzyść, choćby w postaci większej mobilizacji na przyszłość oraz zaproszenia do refleksji, czy droga, którą podążamy, jest właściwa. Zdarza się, że dopiero z perspektywy czasu dostrzegamy sens minionych wydarzeń. Kto z nas nie dostrzegł po latach, że jakieś niepowodzenie przyczyniło się pozytywnie do tego, kim jesteśmy?

Żyjemy w kulturze sukcesu. Permanentne nastawienie na jego osiąganie może prowadzić do frustracji, której doświadczają nawet dzieci. A przecież w szkole życia przegrana może wyzwalać z pychy, a zwycięstwo skutkować empatią wobec przegranych. Potrzebujemy w tym celu pracy nad sobą. Zbliżające się wakacje są okazją do tego, aby o tym pomyśleć. Aby wypocząć, nabrać sił, a w przypadku ludzi młodych stających przed wyborem drogi życiowej – rozeznać powołanie i, jak przypomina nam Rok Jubileuszowy, by być pielgrzymami nadziei. Wyruszenie w pielgrzymią drogę to dobra okazja do rozeznania woli Pana Boga i hartowania ducha.

Co będzie po wakacjach? Jak ostatecznie będzie wyglądała szkoła? Co z katechezą? Wydaje się, że na niektóre pytania wciąż nie mamy jednoznacznych odpowiedzi. Budujące było zaangażowanie – także ludzi młodych – w podpisanie projektu ustawy ratującej lekcje katechezy oraz etyki dla uczniów niekorzystających z religii. Historia pokazuje, że w Kościele nawet trudne sytuacje przyczyniały się do jego rozwoju. Błędy doktrynalne, głoszone herezje wywoływały reakcje w postaci soborów i synodów, podczas których Kościół pogłębiał rozumienie objawienia i wzrastał. Sytuacje kryzysowe przyczyniały się do wyjścia z bierności i rozwoju teologii, a w konsekwencji – życia wiarą. Także porażki przeżywane przez Kościół mogą przekształcać się w błogosławieństwo, w szukanie nowych form duszpasterskich i pogłębienie dotychczasowych. Wiara uczy, że także porażki mogą pozytywnie wpływać na kondycję Kościoła, a w nim nas samych. Oby nam nie zabrakło odwagi wierności Chrystusowi.

2025-06-17 15:06

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek – lustro naszego Kościoła

Na pewno nie był to pontyfikat bezbarwny i wielu z nas skłonił do aktywności.

Co sądzisz, ale politycznie, o śmierci papieża Franciszka? – takie pytanie słyszę z wielu stron i każdy się domaga, abym ocenił zakończony właśnie pontyfikat. Łatwo tu o drastyczne sformułowania i rzekomo cudowne recepty na przyszłość. Papieża i pontyfikat osądzą jednak Najwyższy i przyszłość. Wolałbym na ten pontyfikat spojrzeć z perspektywy historii naszego Kościoła powszechnego i zastanowić się nad tym, jakie przesłanie dla katolików wynika z zakończonego dzieła Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Trzy punkty dobra. Dlaczego warto angażować się w Szkolne Koła Caritas

2025-12-22 10:31

[ TEMATY ]

Caritas

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wolontariat to nie tylko piękna postawa serca i szkoła odpowiedzialności – to także bardzo konkretny zysk w rekrutacji. Uczeń, który przepracuje co najmniej 30 godzin wolontariatu i otrzyma wpis na świadectwie, zyskuje aż 3 dodatkowe punkty. To niewiele wysiłku, a ogromna wartość: dla innych i… dla własnej przyszłości. Pośród wielu czynników kształtujących dojrzałe społeczeństwo obywatelskie wolontariat zajmuje miejsce szczególne. To przestrzeń uczenia się solidarności, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wrażliwości i współodpowiedzialności za wspólnotę. I właśnie taką rolę od lat pełnią Szkolne Koła Caritas.

Szkolne Koło Caritas to katolicka organizacja uczniowska działająca w oparciu o wolontariat. Może powstać w szkole podstawowej, średniej i — jeśli istnieje taka tradycja — w dawnych gimnazjach. Nad działalnością czuwa nauczyciel-opiekun zatwierdzony przez dyrektora szkoły w porozumieniu z dyrektorem Caritas, natomiast nad formacją duchową – asystent kościelny, najczęściej katecheta. Celem Koła nie jest tylko „robienie akcji charytatywnych”, ale formowanie postawy chrześcijańskiej miłości, uwrażliwianie na cierpienie i potrzeby innych oraz uczenie praktycznego wypełniania przykazania miłości bliźniego w codziennym życiu szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

Wspólne świętowanie narodzin Jezusa na Jasnej Górze

2025-12-22 18:49

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Boże Narodzenie

Monika Książek

Paulini zapraszają, aby ten czas miłości jakim jest Boże Narodzenie przeżyć u Królowej Polski na Jasnej Górze, by później tą radością z Narodzenia Bożej Dzieciny dzielić się z innymi. W jasnogórskim sanktuarium Pasterka odprawiona zostanie tradycyjnie o północy. Przewodniczyć jej będzie przełożony generalny Zakonu Paulinów, o. Arnold Chrapkowski. Natomiast Sumę w Boże Narodzenie, o godz. 11.00 w Bazylice celebrować będzie abp. Wacław Depo, metropolita częstochowski.

O. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry podkreślił, że Boże Narodzenie to czas dawania, ale i dzielenia się miłością i tym, co mamy najlepsze. To czas, gdy składamy sobie życzenia nie tylko te dotyczące nas samych, ale życzymy ludziom na całym świecie przede wszystkim pokoju. Paulin zwrócił uwagę, że najważniejsze prezenty nie znajdują się pod choinką w pudełku, ale najważniejsze w Boże Narodzenie to być dla innych, także tych, których nie znamy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję