Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Z potrzeby serca

Ewelina Knopek, wokalistka niegdyś koncertująca z zespołem Ahawa, poprowadziła wraz z Janem Kamińskim w różnych parafiach medytacje pieśni wielkopostnych oraz kompozycji własnych.

Niedziela bielsko-żywiecka 15/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Cieszyn

M. Jaszczurowski

Ewelina Knopek

Ewelina Knopek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wieczornice wielkopostne „Czuwam” rozpoczęły się w marcu modlitwą w parafii Imienia NMP w Cieszynie na osiedlu Bobrek. Kapłani wystawili Najświętszy Sakrament, po czym obecni w świątyni weszli w modlitewne skupienie. – Medytowaliśmy muzykę i słowa pieśni wielkopostnych. Łączyliśmy umiłowanie ciszy z umiłowaniem dźwięku. Ta blisko godzinna muzyczna cisza w swojej spójności miała wypływać z Boga i do Niego prowadzić, miała być narzędziem budowania relacji, także relacji z samym sobą – mówi Ewelina Knopek. Wieczornice odbyły się też w bielskiej parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka, parafii św. Wojciecha w Dankowicach, bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie i w kwietniu w parafii Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie.

Opowiadać o Bogu

To nie pierwszy taki projekt dwójki uzdolnionych muzycznie młodych ludzi. W minionym Adwencie przedstawili oni wieczornice „Czekam” w kaplicy akademickiej WAJ w Krakowie i parafiach w Dankowicach, Buczkowicach oraz Znalezienia Krzyża Świętego w Skoczowie. – Poszukując gitarzysty, przyszedł mi na myśl Janek, który na co dzień gra w zespole Fausystem i bierze udział w różnych projektach. Ponadto od jakiegoś czasu nie śpiewałam w Kościele i czułam potrzebę, by do tego wrócić – zaznacza E. Knopek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Młoda wokalistka niegdyś koncertowała z chrześcijańskim zespołem Ahawa skupiającym muzyków ze Śląska Cieszyńskiego. Grupę można było usłyszeć przy różnych okazjach: odpustu ku czci św. Jana Sarkandra na skoczowskiej Kaplicówce, rozpoczęcia roku formacyjnego w Żywcu czy koncertów w różnych parafiach. Obecnie Ewelina gra już pod własnym nazwiskiem. Ponad rok temu udało się jej też nagrać singiel „Just Breathe”. – Najpierw powstał fragment piosenki po angielsku. Później zaniosłam to do mojego nauczyciela akompaniamentu i próbowaliśmy napisać harmonię – wspomina Ewelina.

Wołać w zagubieniu

Na początku planowała nagrać utwór o charakterze typowo świeckim. Jednak gdy zaczęła pisać, pojawił się zwrot do Boga i przerodziło się to w dialog z Nim. – Myślę że piosenka „Just Breathe” co znaczy: Tylko oddychaj – jest zwrotem do Boga w momencie braku siły. To iskierka w człowieku, który jest daleko od Boga, pogubił się, dostrzegł błoto wokół siebie, utracił siły, żeby gonić za sukcesem, żeby walczyć o atencję. Śpiewając, komunikuję, że wystarczające jest, by być i oddychać, że każdy z nas jest wartościowy sam w sobie i nie potrzebuje być panem świata, kimś idealnym – dodaje.

Projekt

Nagranie teledysku zajęło jedno popołudnie. Największe trudności sprawiało zgranie terminów prób, ponieważ w nagranie muzyki angażowały się osoby z Katowic, Wrocławia, Bielska i Krakowa. Nagranie zrealizowano w Wodzisławiu Śląskim. – Choć niekiedy napotykaliśmy trudności, to myślę, że proces tego trudu oddają słowa piosenki. Są to treści bardzo osobiste, dlatego łatwiej było mi go nagrać po angielsku, a w ten sposób mogę też dotrzeć do szerszej publiczności – mówi E. Knopek. Teledysk zawiera dużo kadrów przyrody, wokalistce zależało, żeby był pełen natury i prosty w przekazie. Efektów pracy można posłuchać na różnych platformach internetowych i w mediach społecznościowych Eweliny, która przymierza się do wydania solowego albumu z autorską muzyką i tekstami chrześcijańskimi.

2025-04-08 23:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przynoszą nadzieję

Niedziela bielsko-żywiecka 44/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Cieszyn

Monika Jaworska/Niedziela

Uczestnicy Mszy św.

Uczestnicy Mszy św.

Czynni i emerytowani pracownicy Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego zgromadzili się w kościele św. Marii Magdaleny w Cieszynie na Mszy św. sprawowanej z okazji Dnia Ratownictwa Medycznego w ich intencji oraz za pacjentów.

Proboszcz ks. Jacek Gracz podkreślił, że to dzień wdzięczności za codzienną służbę ratowników. – Wzorem ratownika medycznego jest miłosierny Samarytanin, który pochyla się nad każdym potrzebującym, nie pytając o religię, poglądy czy kolor skóry. I wy również każdego dnia pochylacie się nad różnymi ludźmi. Życzę wam, abyście zawsze byli otoczeni szacunkiem i by dobro, które niesiecie, wracało do waszych rodzin i życia – mówił. W kazaniu ks. Paweł Stawarczyk zauważył, że ratownicy cieszą się ogromnym szacunkiem i są inspiracją dla młodych. – Wchodzicie w miejsca, gdzie jest krzyk, krew, ból, nieraz i śmierć. A mimo to przynosicie nadzieję. Nie tylko ratujecie życie, ale pokazujecie, że jest ono święte. Dajecie ludziom oddech, wiarę i poczucie, że nie są sami. W tym wszystkim jesteście znakiem jedności i miłosierdzia – podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Święty Mikołaj - „patron daru człowieka dla człowieka”

Niedziela łowicka 49/2004

[ TEMATY ]

święty

WD

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

Obraz św. Mikołaja w ołtarzu głównym

6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią, bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych informacji na jego temat.

Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga. Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi. Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że nie są sami

2025-12-05 21:26

plakat organizatorów

W piątek i sobotę ( 5-6 grudnia) trwa Ogólnopolska Zbiórka Żywności Caritas.

Pani Zofia dzwoni zawsze już na miesiąc przed świętami, żeby upewnić się, że o niej nie zapomnimy. Ponieważ bardzo słabo chodzi, świąteczną paczkę przywieziemy jej do domu. Takich osób jest naprawdę bardzo dużo...
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję