Reklama

Głos z Torunia

Źródła radości

Co robić, kiedy na dworze ściemnia się coraz szybciej? Wraz z jesiennymi szarugami wydaje się, że problemy, których doświadczamy, nigdy się nie skończą, a co więcej, jesteśmy z nimi zupełnie sami.

Niedziela toruńska 41/2022, str. I

[ TEMATY ]

wspólnota

Renata Czerwińska

Słowo Boże przynosi radość

Słowo Boże przynosi radość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najgorsze, co można zrobić, to zamknąć się wówczas w swoim lęku. Wspólnoty działające przy parafii św. Józefa w Toruniu zaprosiły 23 września panie na spotkanie z cyklu „Duchowy fitness”. Przy stolikach w sali duszpasterstwa zapachniało ciastem, rozgrzewającą kawą z cynamonem, a młodsze i starsze uczestniczki spotkania mogły wysłuchać konferencji i świadectwa.

Rozważanie na podstawie historii Sary z Księgi Tobiasza poprowadziły Iwona z Domu na Skale i Iza z Pieśni Nowej. Choć Sara wierzy Bogu, z powodu wieloletniego cierpienia doświadcza smutku, braku nadziei i stanów, które dziś odczytalibyśmy jako depresję. Przed samobójstwem ratuje ją myśl o bliskich. Bohaterem tej księgi jest również Tobiasz senior, który służył wiernie Bogu, ale stracił wzrok, a na domiar złego nie może dogadać się z żoną. Jemu również nie chce się żyć. Bóg, dawca życia, reaguje na ich wołanie, choć działa w taki sposób, jaki uważa za słuszny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jakie są drogi Boga, aby wyprowadzić swoje dzieci ze smutku? To działanie przez okoliczności, ale też przez niespodziewane wydarzenia. Nasz Stwórca jednak pragnie, abyśmy współpracowali z Jego łaską, sięgając po życie i radość. Smutek będzie pojawiać się w naszym życiu, ale nie musi nas zalewać, paraliżować. Lekarstwem jest przede wszystkim wdzięczna pamięć, zaufanie, że Bóg nad nami czuwa, uwielbienie, ale też otwarcie na ludzi, których On do nas pośle.

Spontaniczne świadectwo zaufania Bogu dała jedna z młodych kobiet obecnych w sali. Kiedy pisała pracę magisterską, dowiedziała się, że zachorowała na nowotwór. Kiedy w jej głowie zaczęły pojawiać się czarne scenariusze, chwytała za gitarę i śpiewała o dobrym, wiernym, miłującym Bogu. Dzięki temu mogła dalej wykonywać swoje obowiązki. Ten, któremu zaufała, odpowiedział – okazało się, że zmiana była niegroźna i łatwa do usunięcia.

Na zakończenie każda z pań otrzymała przygotowany zwój z cytatami z Pisma Świętego, które pokazują dobroć Bożą, a Jola i Bogusia poprowadziły taniec do hymnu uwielbienia Matki Bożej – „Raduje się dusza ma”.

2022-10-04 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odyseja małżeńska, czyli długa podróż do dzieciństwa

Niedziela wrocławska 14/2019, str. VI

[ TEMATY ]

wspólnota

małżeństwo

Archiwum prywatne

Monika i Kamil Waliccy

Monika i Kamil Waliccy

– Nie ma ludzi permanentnie niezdolnych do miłości – mówią Monika i Kamil Waliccy, małżeństwo psychologów, członkowie Wspólnoty Młodych Małżeństw „Życie”. – Zranienia, szczególnie te z dzieciństwa, mogą zamykać na miłość. To na pewno utrudnia naukę kochania, ale nie uniemożliwia jej. Monika i Kamil pomogą nam rozprawić się z przeszłością, która odbija się czkawką w naszych relacjach małżeńskich

Dzieciństwo. Czas, w którym dajemy się formować jak plastelina. Jesteśmy zlepkiem doświadczeń, otaczających nas wzorców, poprzez które postrzegamy świat. To właśnie w tym czasie kształtuje się w nas obraz mężczyzny i kobiety, matki i ojca – tworzymy własny konstrukt miłości. W dzieciństwie obserwujemy zachowania dorosłych i na ich podstawie uczymy się, jak okazywać miłość, co jest dozwolone, a czego należy się wystrzegać. – Czy mówić o niej, czy przedstawiać ją czynami np. robiąc herbatę? Czy dobrze jest mówić o swoich potrzebach drugiej osobie, czy lepiej zachować je dla siebie, oczekując ich spełnienia? Czy mówienie o swoich potrzebach jest oznaką słabości, czy służy nawiązywaniu bliskich relacji z drugą osobą? – wskazuje Kamil. Pytanie tylko, czy zinterpretowana przez nas rzeczywistość zadziała otwierająco na doświadczenie miłości i pozwoli nam nadal się kształtować, czy też sprawi, że zastygniemy jak modelina, sparaliżowani podjęciem walki o zdrowe uczucie? Ta druga postawa może się okazać jabłkiem niezgody w naszym małżeństwie.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: św. John Henry Newman Doktorem Kocioła

2025-11-01 12:15

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

Leon XIV

Vatican Media

Jesteśmy powołani do kształtowania ludzi, aby jaśnieli jak gwiazdy w ich pełnej godności – powiedział Papież na Mszy z okazji Jubileusz Świata Wychowania. Podkreślił, że w perspektywie chrześcijańskiej wychowanie ma prowadzić do świętości. Wzorem tego jest John Henry Newman, którego na początku liturgii Leon XIV ogłosił doktorem Kościoła. Papież życzył, aby był inspiracją dla nowych pokoleń, których serca pragną nieskończoności.

Papież przypomniał, że ten były profesor uniwersytetu w Oksfordzie i głośny konwertyta z anglikanizmu na katolicyzm będzie odtąd nie tylko doktorem Kościoła, ale również współpatronem wszystkich, którzy są zaangażowani w proces wychowawczy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję