Reklama

Wąwolnica

Książka na jubileusz

Niedziela lubelska 22/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, działający przy sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej i parafii pw. św. Wojciecha w Wąwolnicy, w ostatnim czasie wydał niewielką publikację, poświęconą prastarej miejscowości, wąwolnickiej bazylice i sanktuarium. Adresatem broszury, której autorem jest Przemysław Wójcik, są przede wszystkim pielgrzymi, przybywający do Najlepszej z Matek. Książeczka ukazała się w 25. rocznicę koronacji cudownej figury Matki Bożej Kębelskiej.
We wstępie, napisanym przez wieloletniego kustosza sanktuarium, ks. inf. Jana Pęzioła, czytamy: "Początki chrześcijaństwa na lubelskim Powiślu sięgają prawie tysiąca lat. Pamięć o szczególnej czci Matki Bożej w Kęble, oddalonym o 2 kilometry od Wąwolnicy, wiąże się z rokiem 1278. Po latach ten kult bardzo się rozwinął i rozprzestrzenił. Ważnym wydarzeniem w dziejach sanktuarium maryjnego w Wąwolnicy była koronacja figury Matki Bożej Kębelskiej w roku 1978. 25. rocznica koronacji skłania do refleksji na temat dziejów tego sanktuarium. Kult Matki Bożej bardzo się ożywił od chwili uroczystej koronacji. Każdego dnia przybywają tutaj pielgrzymi - świeccy i duchowni, młodzi i starsi, chorzy i uzdrowieni. Przychodzą, aby modlić się w przeróżnych intencjach dziękczynnych i błagalnych. Wierzą, że ich modlitwy są wysłuchane, a jako wyraz tej wiary zostawiają w kaplicy liczne wota. Doroczne uroczystości wrześniowe gromadzą na Placu Maryjnym tysiące wiernych. Złota Księga Łask Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy zapełnia się nowymi wpisami. Zawiera ona podziękowania za ocalone życie, odzyskane zdrowie i opiekę Matki Bożej w trudnych sytuacjach. Obecność Sanktuarium wywiera duży wpływ na duchowe życie parafii. Działają tutaj różne grupy i organizacje skupiane pod płaszczem Matki Bożej. Są to: Legion Maryi, chór parafialny, KSM, schole, oaza, ministranci, świetlica środowiskowa. Akcja Katolicka i harcerze".
W przytoczonych słowach streszczona jest niemalże cała zawartość niewielkiej książki: historia prastarej Wawelnicy, początki parafii św. Wojciecha, cud Matki Bożej w Kęble, początki istnienia sanktuarium, związki Prymasa Tysiąclecia z Wąwolnicą, koronacja wizerunku Matki Bożej Kębelskiej, współczesne formy kultu. W publikacji o cudownym miejscu nie mogłoby zabraknąć słów o licznych uzdrowieniach i nawróceniach, jakie dokonały się tu za przyczyną Maryi. Rozdział poświęcony łaskom i cudom doznanym za pośrednictwem Kębelskiej Madonny przygotowany został przez ks. inf. J. Pęzioła. Broszura zawiera także praktyczne informacje o Mszach św. oraz nabożeństwach sprawowanych w sanktuarium, a także wybór modlitw i pieśni. Całość zamyka seria barwnych zdjęć. Niniejsza książeczka może z powodzeniem znaleźć się w biblioteczce pielgrzyma.
Czy warto ją przeczytać? Zachęcam słowami Autora: "Niezwykła zdaje się być opisana przeze mnie historia Wąwolnicy. Niewielkie dziś miasteczko w niczym nie przypomina potęgi opisanego grodu. Jedynie milczący w zadumie kamienny bruk uliczny, wzniosłe wzgórze i zimne mury po zamkowej kaplicy zdają się cicho potwierdzać kronikarskie opisy, ludowe legendy i historyczne fakty. Jednak, będąc w takim miejscu nie można zagłębiać się jedynie w sferę badań. Należy bowiem delikatnie zapoznać się ze swoistym Sacrum tego świętego wzgórza".

Przemysław Wójcik, Wąwolnica. Sanktuarium Przełomu Tysiąclecia, Lublin 2003, s. 56.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś podczas ingresu: Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni

Wszyscy w Kościele współtworzymy dom, za który jesteśmy odpowiedzialni - powiedział kard. Grzegorz Ryś w homilii podczas swojego ingresu do katedry na Wawelu. W wygłoszonym słowie metropolita krakowski ukazał Kościół jako wspólnotę pełną łaski, zakorzenioną w Słowie Bożym, Maryi oraz w misji ewangelizacyjnej i synodalnej, do której Duch Święty wzywa wspólnotę wierzących.

Duchowny podkreślił, że wydarzenie ingresu nie odnosi się tylko do osoby metropolity, ale przede wszystkim do ludu Bożego. - Bóg posyła do naszego Kościoła anioła ze Słowem. To Słowo odsłania dwie rzeczywistości. Najpierw łaskę, a potem misję, ta kolejność jest ważna - najpierw łaska, potem misja - zaznaczył.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do potrzebujących: każdy człowiek nosi w sobie królewską godność

2025-12-21 13:31

[ TEMATY ]

wigilia

ubodzy

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

- Każdy człowiek, niezależnie od tego w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w was wszyscy odkrywali właśnie to - wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba - życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

- Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy - stwierdził kard. Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. - Bardzo się cieszę widząc Rynek Krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, bardzo wielu osób. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba - mówił nowy metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję