Reklama

Wiadomości

Skąd sie wzięła Ukraina?

O pokój modlimy się przed wojną i po wojnie. W czasie trwania wojny trzeba się modlić o zwycięstwo – mówi Vitalii Mazurenko.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: Władimir Putin mówi, że Ukraina jest sztucznym tworem. Zapytam więc Ukraińca: skąd się wzięliście?

Vitalii Mazurenko: Rusini i Ruś Kijowska to pierwsza nazwa naszego narodu i pierwsza forma naszej państwowości.

To znaczy, że jesteście starsi od Moskwy?

Moskwa powstała o wiele później, i to na terenach podbitych przez Ruś Kijowską. Historia Ukrainy sięga IX wieku, a chrzest Rusi odbył się w Kijowie w 988 r., gdy Moskwy na żadnej mapie nie było.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czy Moskwa zyskała na znaczeniu dzięki współpracy z Mongołami?

Stawialiśmy opór, a Księstwo Moskiewskie wzmocniło się dzięki temu, że zostało wasalem Mongołów na tych terenach. Można powiedzieć, że imperialna Moskwa jest spadkobiercą mentalności i taktyki Mongołów. Nasza państwowość natomiast trwała wówczas dzięki Księstwu Halicko-Wołyńskiemu, a gdy ukraińska dynastia wygasła, nasza Galicja w ramach rodzinnych powiązań znalazła się pod panowaniem Korony Polskiej. Reszta Ukrainy, od Kijowa do mojej rodzinnej Odessy, była z kolei częścią Księstwa Litewskiego. Po Unii Lubelskiej Ukraina-Ruś znalazła się w Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W efekcie powstania Bohdana Chmielnickiego zyskaliśmy państwowość – Hetmańszczyznę, ale już pod protektoratem Moskwy. Straciliśmy resztki jej automonii mniej więcej w tym samym okresie, gdy niepodległość traciła Rzeczpospolita.

Jak Wasz naród i język przetrwały bez państwowości?

Poczucie odrębnej narodowości w nowoczesnym tego słowa znaczeniu to wiek XIX. Zarówno w imperium rosyjskim, jak i w imperium austriackim Ukraińcy rozmawiali jednak w swoim języku. Elity ukraińskie formowały wysoką kulturę w naszym języku szczególnie w XIX wieku. Oczywiście, w tym pierwszym imperium było ok. dwudziestu siedmiu zakazów używania języka ukraińskiego, w tym zakazy drukowania książek i wystawiania spektakli teatralnych. Podobnie jak Polacy, także Ukraińcy mogli o wiele bardziej swobodnie rozwijać swoją kulturę na terenie monarchii Habsburgów.

Reklama

Chyba najtrudniej było w czasach komunizmu...

Lenin planował komunizm z wymuszonym tolerowaniem odrębności kultur narodowych republik sowieckich. Na Ukrainie skończyło się to w czasach Wielkiego Głodu i późniejszych represji w latach 30. XX wieku. W 1928 r. zaczęły się masowe rozstrzeliwania ukraińskich malarzy, pisarzy i dziennikarzy. Polityka komunistów stała się podobna do carskiej. Polakom przyznawano prawo do istnienia jako narodu, a Ukraińców Moskwa uważała za część składową wielkiego rosyjskiego narodu, dlatego naszej odrębności odmawiano prawa do istnienia. Stąd w bloku wschodnim Polacy mieli osobne państwo, a my byliśmy jedynie republiką ZSRR. Dziś Putin wykorzystuje koncepcję carską, która nigdy nie uznawała podmiotowości narodu ukraińskiego.

Po rozpadzie ZSRR w latach 90. ubiegłego wieku na forum ONZ także Moskwa uznała niepodległość Ukrainy. Co się zmieniło od tego czasu?

Trzeba przypomnieć, że w 1917 r. powstała Ukraińska Republika Ludowa, a potem Hetmanat i Dyrektoriat Symona Petlury. Ta nasza państwowość trwała tylko 4 lata, ale była kontynuowana przez rząd na uchodźstwie najpierw w Polsce, a później w Paryżu i USA. Gdy w 1991 r. stanowisko prezydenta obejmował Łeonid Krawczuk, to – tak jak w Polsce – do Kijowa wróciły z emigracji również insygnia ukraińskiej władzy. Lata 90. to rozwój ukraińskiej kultury, mediów w języku ukraińskim, które sprzyjały przywróceniu ograniczanej w ZSRR tożsamości narodowej. Po 2000 r., w czasach Putina, na rynek medialny Ukrainy zaczęły natomiast wchodzić rosyjskie koncerny i rosyjskie pieniądze, dzięki którym nasze gazety, telewizje i radiostacje dostały się w ręce Rosjan. Wtedy ten naturalny proces ukrainizacji się zahamował. Zmieniano język na rosyjski i narrację z ukraińskiej na prorosyjską, ale Pomarańczowa Rewolucja w 2004 r. zatrzymała ten trend. Po wojnie Putina z Ukrainą w 2014 r., gdy zajął Krym, część Ługańska i Doniecka, procesy derusyfikacji i desowietyzacji zostały radykalnie wzmocnione. To się Moskwie nie podoba i dlatego atakuje.

Reklama

Dlaczego Putin odbiera Wam prawo do bycia narodem?

Taka jest mentalność Moskala – jest przeciwstawieniem poszanowania dla godności i wolności człowieka. Moskal musi się czuć częścią wielkiego kraju, silnego państwa. Tam nawet nie ma pojęcia narodu, bo na pierwszym miejscu jest państwo-imperium. Putin jest owocem tej mentalności, w której człowiek utożsamia się z państwem, a nie z narodem. Odpowiada na oczekiwania swoich obywateli, którzy są wychowani w mentalności Moskala – bo przecież on sam tymi czołgami na Ukrainę nie wjechał. Większość Rosjan po prostu chce, żeby Rosja była wielka.

Ale Ukraińcy nie chcą tego związku na siłę. Skąd ten hart ducha w bohaterskiej walce? Czy wiara pomaga?

Po wybuchu wojny w 2014 r. duchowni różnych wyznań zaczęli służyć jako kapelani wojskowi, co wzmacnia morale. Duchowość Ukraińców jest też trochę inna. Powiedziałbym, że u nas jest mniej praktykujących, ale więcej wierzących niż w Polsce. Mamy w sobie autentyczną ludową wiarę w Boga i to daje nam eschatologiczną siłę oraz popycha do heroicznych czynów. Po prostu jesteśmy gotowi do ofiarowania siebie w słusznej sprawie.

Z perspektywy Ukraińców ta walka jest wojną sprawiedliwą, bo bronią swoich rodzin i swojej ojczyzny. O co Ukraińcy się modlą i o co Polacy powinni się modlić?

O pokój na Ukrainie modlimy się przed wojną i po wojnie. W czasie trwania wojny trzeba się modlić o zwycięstwo. ?

Vitalii Mazurenko absolwent Odeskiego Narodowego Uniwersytetu im Ilji Mecznikowa, doktorant prawa na KUL; zajmuje się prawami człowieka i tożsamością narodową Ukrainy, redaktor portalu: obserwatormiedzynarodowy.pl .

2022-03-08 13:41

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: biskup z Ukrainy dziękuje Maryi za obronę i prosi o nawrócenie Rosji

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Ukraina

Adobe Stock

- Matko schowaj nas pod Twój płaszcz opieki, aby nawałnica wojny i wszelkiego zła, które napiera na Ukrainę i zagraża całej cywilizacji chrześcijańskiej, została powstrzymana - modlił się na Jasnej Górze bp Jan Sobiło z diec.charkowsko-zaporoskiej. Rok od wybuchu wojny, pochodzący z Polski, biskup przybył na niedzielny Apel Jasnogórski, by w imieniu całego Kościoła na Ukrainie podziękować Maryi za pomoc i obronę oraz prosić o nawrócenie Rosji i duchowe odrodzenie Europy i świata.

- Przynoszę przed Twój tron łzy matek, wdów i dzieci, opłakujących utratę najbliższych w przeciągu całego roku, który był naznaczony cierpieniem narodu ukraińskiego - mówił w rozważaniach apelowych bp Sobiło. Przypomniał, że Maryja prosiła w Fatimie, by modlić się o nawrócenie Rosji i długo świat nie mógł zrozumieć dlaczego właśnie Rosji, a ta wojna pokazała, dlaczego trzeba się modlić o nawrócenie Rosji. - Proszę Cię Mamo, powiedz swojemu Synowi, żeby nas od powietrza, głodu, ognia i wojny wybawić raczył. Wiemy, że jesteś z nami i czuwasz nad naszymi losami. Matko z poranioną twarzą, nikt nie zrozumie lepiej niż Ty ran Ukrainy, wyproś nawrócenie Rosji, duchowe odrodzenie Ukrainy, Polski i całego świata - prosił biskup charkowsko-zaporoski.
CZYTAJ DALEJ

Matka skazana za ostrzeganie przed lekarzem, który namawiał ją do aborcji wnioskuje o ułaskawienie

2025-12-13 20:29

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Wniosek o zastosowanie prawa łaski złożyła wczoraj w Kancelarii Prezydenta RP matka skazana za publikowanie informacji na temat ginekologa, który miał ją namawiać do aborcji. Lekarz oskarżył ją o zniesławienie. Z apelem o ułaskawienie kobiety zwróciło się do Prezydenta Karola Nawrockiego m.in. Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka oraz Fundacja Życie i Rodzina.

O TEJ SPRAWIE INFORMOWALIŚMY TU: Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem.
CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski do osób konsekrowanych: dobro z natury się rozlewa

2025-12-14 17:31

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowa św. Tomasza z Akwinu: bonum est diffusivum sui - dobro z natury się rozlewa przypomniał abp Wojciech Polak podczas przedświątecznego spotkania osób konsekrowanych obecnych w archidiecezji gnieźnieńskiej. Opłatkiem i życzeniami podzielili się w niedzielę ojcowie, bracia i siostry zakonne z różnych zgromadzeń i zakonów.

W przedświątecznym spotkaniu zorganizowanym 14 grudnia w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Gnieźnie uczestniczyli także: biskup pomocniczy gnieźnieński Radosław Orchowicz i ks. kan. Wojciech Rzeszowski, wikariusz biskupi ds. zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję