Reklama

Niemcy

NIEMCY

Tęczowa koalicja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Legalizacja marihuany, promowanie aborcji, więcej praw dla osób LGBT – zapisy umowy partii tworzących rząd Olafa Scholza jeżą włos na głowie. Koalicja „sygnalizacji świetlnej” (od kolorów partii ją tworzących) jawi się raczej jako „tęczowa”. Koalicjanci zapowiadają zniesienie zakazu reklamowania aborcji, która ma stać się częścią edukacji medycznej i szkoleń. Zakazane będą protesty przed gabinetami aborcyjnymi. Zmienione będzie też prawo rodzinne: rodziny z dwiema matkami mają być traktowane jak te normalne; obie kobiety mają być prawnymi matkami dziecka. Koszty zmiany płci będą w całości pokrywane przez ustawowe ubezpieczenie zdrowotne. Przestępstwa z nienawiści przeciwko osobom LGBT będą zwalczane bardziej zdecydowanie; ma to wspierać wdrażany Krajowy Plan Działań na rzecz Akceptacji i Ochrony Różnorodności Płciowej i Seksualnej. Nowy rząd będzie promował również „usługi dla starszych osób LGBT oraz zarządzanie różnorodnością w świecie pracy”. Policja federalna ma rejestrować oddzielnie przestępstwa z nienawiści na tle płci i przeciwko osobom queer. Zapowiedziano też działania, by homoseksualne tzw. „małżeństwa” zawarte w UE były uznawane we wszystkich krajach członkowskich, a także ułatwienia azylowe dla prześladowanych osób queer. „Dla osób trans i inter, które zostały dotknięte uszkodzeniami ciała lub przymusowymi rozwodami (...), tworzymy fundusz odszkodowawczy” – napisano w umowie. Obowiązujący częściowy zakaz oddawania krwi przez homoseksualnych i biseksualnych mężczyzn oraz osoby transpłciowe ma zostać całkowicie zniesiony. Niemieckie Stowarzyszenie Konopne mówi w kontekście planów SPD, Zielonych i FDP o wielkim sukcesie. Zgodnie z umową ma zostać zalegalizowana marihuana – ma być dostępna dla dorosłych do celów konsumpcyjnych w licencjonowanych sklepach, co pozwoli „kontrolować jakość i zapobiegać obiegowi zanieczyszczonych substancji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-12-14 07:38

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Wywiad USA ostrzega, że Rosja planuje nielegalną aneksję okupowanych terytoriów na Ukrainie. W szczegółowych planach rosyjskich jest aneksja, obok tzw. republik donbaskich, także m.in. regionów chersońskiego i zaporoskiego. Kolejne wypowiedzi rosyjskich tuzów o rozszerzeniu wojny poza Donbas potwierdzają plany Rosji – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. Dodał, że jeśli Rosja zrealizuje swoje zamierzenia, spotkają ją dodatkowe sankcje. Zaznaczył też, że dotychczasowe sankcje odnoszą skutek – pozbawiają rosyjski przemysł, w tym zbrojeniowy, dostępu do kluczowych technologii. Jako dowód podał rosyjskie starania o nabycie dronów w Iranie wobec ograniczonej możliwości produkcji własnych maszyn. Price skomentował w ten sposób niedawny wywiad szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, który powiedział, że „geograficzne zadania” rosyjskiej ofensywy nie ograniczają się do Donbasu. We wrześniu Kreml chce przeprowadzić referenda na okupowanych ziemiach, by stworzyć podstawy do przyłączenia tych ziem do Rosji. Dałoby to Kremlowi – jak pisze agencja Bloomberg – podstawy do pokazania społeczeństwu, że wojna przebiega zgodnie z planem. Jest to też sygnał dla Zachodu, że w razie rozmów pokojowych Rosja się nie wycofa z zajętych ziem. Urzędnicy przygotowują wszystko, by na terenach zajętych i tych, które zostaną przyłączone do 15 września, przeprowadzić plebiscyty. Na razie, co prawda, nie wiadomo, jak Kreml zamierza przeprowadzić głosowanie w zrównanych z ziemią miejscowościach, ale doświadczenia w oszustwach wyborczych Moskwa ma duże.w.d.
CZYTAJ DALEJ

Oddanie się Bogu budzi w nas duchową płodność

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 5-25.

Piątek, 19 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Skrywane konkluzje

2025-12-20 07:01

[ TEMATY ]

Bruksela

felieton

szczyt UE

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

To miał być powrót „z tarczą”. Zapowiadany, obwieszczany przed mediami, obudowany patosem i narracją o sile, sprawczości oraz rzekomo odzyskanej pozycji Polski w Europie. Tymczasem premier wrócił z Brukseli nie tylko na tarczy, ale jeszcze z rachunkiem, który – jak zwykle – zapłacą inni.

Jako obywatele znów stanęliśmy w sytuacji, w której wielkie słowa przykrywają małe efekty, a moralne deklaracje kończą się finansowym i ustrojowym rachunkiem wystawionym obywatelom. Po powrocie z Brukseli już nawet reporterzy TVN24 i Polsatu nie dawali wiary słowom Donalda Tuska i wytykali mu, że to, co mówi – nie znajduje potwierdzenia w formalnych konkluzjach ze szczytu Rady Europejskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję