Reklama

Niedziela Przemyska

Posłańcy pokoju, aż do męczeństwa

Podczas Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego mogliśmy zobaczyć relikwie krwi pierwszych polskich błogosławionych męczenników Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka.

Niedziela przemyska 34/2021, str. IV

[ TEMATY ]

męczennicy z pariacoto

O. Edward Staniukiewicz

Zakrwawione koszule misjonarzy

Zakrwawione koszule misjonarzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koszule misjonarzy mogliśmy zobaczyć pierwszy raz od beatyfikacji, która miała miejsce 5 grudnia 2015 r. w Peru. Na koszulach są widoczne ślady krwi. Ojcowie zginęli od strzałów – bł. Michał w tył głowy, bł. Zbigniew w tył głowy i w plecy. Na plecach bł. Zbigniewa terroryści zostawili karton z napisem: „Tak giną lizusy imperializmu! Niech żyje Partyzancka Armia Ludowa” oraz namalowanym sierpem i młotem. Zarówno napis, jak i sierp i mot zostały częściowo zamazane krwią bł. Zbigniewa. W czasie odpustu (11-15 sierpnia) mogliśmy się wpisać do specjalnej Księgi Pamiątkowej przygotowanej z okazji 30. rocznicy śmierci błogosławionych.

Życie Męczenników

Michał Tomaszek urodził się 23 września 1960 r. w Łękawicy k. Żywca. Już jako dziecko odwiedzał sanktuarium maryjne w Rychwałdzie, gdzie poznał franciszkanów. W ramach szkoły średniej ukończył Niższe Seminarium Duchowne Franciszkanów w Legnicy. W 1980 r. wstąpił do nowicjatu. Podczas studiów w WSD w Krakowie brał aktywny udział w katechizacji dzieci specjalnej troski. Po przyjęciu święceń kapłańskich, 23 maja 1987 r., przez dwa lata służył jako duszpasterz w parafii w Pieńsku k. Zgorzelca. W lipcu 1989 r. podjął pracę misyjną w Peru. Był człowiekiem głębokiej wiary, skromnym i rozmodlonym, wielkim czcicielem Matki Bożej. Miał niezwykły dar ewangelizacji młodzieży i dzieci. Docierał do nich zwłaszcza przez muzykę i śpiew.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zbigniew Strzałkowski urodził się 3 lipca 1958 r. w Tarnowie. Mieszkał z rodzicami w pobliskiej Zawadzie. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczył się w Technikum Mechanicznym i przez rok pracował w wyuczonym zawodzie. Wstąpił do nowicjatu franciszkańskiego w 1979 r. Podczas studiów w seminarium w Krakowie brał udział w zakładaniu Ruchu Ekologicznego św. Franciszka z Asyżu. Święcenia kapłańskie przyjął we Wrocławiu 7 czerwca 1986 r. Przez dwa lata był wychowawcą oraz wicerektorem Niższego Seminarium Duchownego Franciszkanów w Legnicy. 30 listopada 1988 r. wyjechał na misje do Peru. Był człowiekiem silnym, odważnym, troszczącym się o chorych. Pragnienie służenia innym wypływało z jego wielkiej wiary i chęci naśladowania św. Maksymiliana Kolbego. Talent organizacyjny łączył z pracowitością i wielką odpowiedzialnością. Był miłośnikiem stworzeń na wzór św. Franciszka z Asyżu.

Ostatnia godzina

Błogosławieni Michał i Zbigniew zostali zamordowani ok. godz. 21.00 w dniu 9 sierpnia 1991 r. w Pueblo Viejo w pobliżu Pariacoto. Zginęli z rąk terrorystów z ugrupowania Świetlisty Szlak, dążącego do wzniecenia rewolucji komunistycznej w Peru.

Ciała zamordowanych znaleziono około północy, następnie zostały one przewiezione do szpitala w Casma, gdzie przeprowadzono obdukcję. W niedzielę 11 sierpnia z Casma o godz. 9.00 wyruszył kondukt żałobny z ciałami w kierunku Pariacoto. Na trasie konduktu ludność czekała z kwiatami i udekorowanymi bramami, droga zabrała więc kilka godzin. Pogrzeb odbył się w poniedziałek 12 sierpnia o godz. 11.00. Ojcowie zostali pochowani w niszach znajdujących się kościele w Pariacoto – o. Michał po lewej stronie patrząc od wejścia, a o. Zbigniew po prawej. Dziś, po beatyfikacji, grób błogosławionych znajduje się w kaplicy bocznej w kościele.

Beatyfikacja Męczenników z Pariacoto oraz ks. Alessandro Dordiego, kapłana z tej samej diecezji Chimbote, zamordowanego kilkanaście dni później również przez senderystów, miała miejsce 5 grudnia 2015 r. w Chimbote.

Świadectwo s. Berty Hernández Guerra

Warto przytoczyć fragmenty książki Ojcze, nadeszła godzina. Michał i Zbigniew, męczennicy i błogosławieni, świadkowie Ewangelii. Świadectwo s. Berty Hernández Guerra, zakonnicy ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusa (Kraków 2019): „W czasie dość długiej rozmowy, którą prowadziliśmy z senderystą, zapytał nas o pewne miejsca w wysokich górach. Ojcowie odpowiedzieli mu, że są im one znane, że je odwiedzali, co mogą potwierdzić miejscowi. Terroryści im jednak nie wierzyli. Zarzucali nam, że jesteśmy możnymi mocniejszymi od ludu, że mamy do dyspozycji kamionety, a oni ich nie mają. Tłumaczyliśmy, że te pojazdy służą do posługi ludziom, że jeśli stąd wyjeżdżamy, to one pozostają. Na poparcie tego opowiedziałam o wydarzeniu z poprzedniego dnia, gdy mieliśmy rannego człowieka i uratowaliśmy go dzięki pojazdowi, który go szybko dowiózł do szpitala. Oni zaś przytoczyli nowy argument, że Pan Jezus pomagał bez samochodów. Ojciec Zbigniew odparł na to: – Przyjacielu, On się posługiwał osiołkiem. To był środek transportu Jego czasu. Na to ja dopowiedziałam: – Jeśli przedtem poświęcaliśmy dwanaście godzin na pieszą wędrówkę, by dotrzeć do ludzkich osiedli, to obecnie przy pomocy kamionet, które nam dostarczyli przełożeni z Rzymu, ten czas o wiele się skrócił. Przez cały ten pełen niepokoju czas, który spędziliśmy w samochodzie otoczeni przez terrorystów, w duchu wzywałam św. Franciszka i św. Rafaelę Marię; żadna inna modlitwa mi nie wychodziła. Powiedziałam do ojca Michała: – Módlmy się. On zwrócił się do ojca Zbigniewa. Powiedział mu coś po polsku, być może coś w rodzaju: Przyszła nasza godzina. Właśnie w tej chwili zeszli się terroryści. Pewien Jorge zaczął wydawać wszystkim rozkazy. Wtedy czterech lub pięciu z nich wsiadło do niebieskiej kamionety, gdzie znajdował się alcalde, i włączyli silnik. Następnie czterech wsiadło do szarego auta – dwóch obok ojca Zbigniewa i dwóch obok mnie. Wszyscy byli dobrze uzbrojeni. Samochód ruszył. Prowadził go senderysta. Przejechaliśmy parę metrów szeroką drogą. Niepodziewanie auto gwałtownie się zatrzymało. Kierowca odwrócił się do tyłu i powiedział: – Niech wysiądzie ta kobieta!, co odnosiło się do mojej osoby. – To siostra zakonna – rzekł terrorysta siedzący obok mnie. – Niech siostra wysiądzie – nalegał tamten. Odparłam, że nie mam zamiaru tego zrobić. On jednak domagał się uporczywie. Ponownie się sprzeciwiłam, oświadczając, że pojadę tam, gdzie zawiozą ojców Michała i Zbigniewa, że nie opuszczę ich, że muszę wiedzieć, dokąd ich wiodą. – Dowiesz się – odpowiedzieli, ale ja nadal zdecydowanie nie zamierzałam wysiadać. Cumpa jednak dalej nalegał. Ojciec Zbigniew popatrzył więc na mnie i powiedział: – Wysiądź, Berta. Opierałam się. Samochód ruszył. Senderyści otworzyli drzwi, wycelowali we mnie broń i popychali mnie lufą, by wyrzucić z auta”. Później siostra dowiedziała się, że znaleziono ciała zastrzelonych...

Orędownicy w niebie

Błogosławiony Michał Tomaszek jest patronem dzieci i młodzieży, wypraszającym u Boga dar potomstwa. Błogosławiony Zbigniew Strzałkowski jest patronem cierpiących i chorych na duszy i ciele, orędownikiem przed Bogiem osób zniewolonych i opętanych. Męczennicy z Pariacoto są także patronami Krucjaty Różańcowej w Obronie przed Terroryzmem, orędownikami pokoju i dobra.

2021-08-17 13:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Krakowie powstanie Muzeum Misyjne poświęcone męczennikom z Pariacoto

[ TEMATY ]

męczennicy z pariacoto

Archiwum Franciszkanów Konwentualnych w Krakowie

Do końca przyszłego roku Kraków wzbogaci się o jeszcze jedno muzeum. Będzie to Muzeum Misyjne z multimedialną wystawą poświęconą pierwszym polskim błogosławionym misjonarzom-męczennikom, zamordowanym w peruwiańskim Pariacoto. Będzie ono otwarte przy Franciszkańskiej 4, gdzie przez sześć lat bł. Zbigniew Strzałkowski i bł. Michał Tomaszek studiowali i odbywali formację zakonną i kapłańską.

W muzeum będzie można zobaczyć m.in. rower i maszynę do pisania o. Michała, radio bł. Zbigniewa, ich dokumenty, rzeczy osobiste, medale pamiątkowe oraz wiele innych pamiątek po nich. Prezentowane będą także materiały audiowizualne i filmy im poświęcone. Prowadzone będą panele dyskusyjne. Ekspozycja wypełni dotychczasową lukę w polskiej nauce, muzealnictwie i oświacie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Józef Bilczewski

Niedziela Ogólnopolska 24/2001

[ TEMATY ]

abp Józef Bilczewski

Archiwum autora

Św. abp Józef Bilczewski

Św. abp Józef Bilczewski
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic, między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości. Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie, fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie. Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece. Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez Papieża Jana Pawła II. Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia 1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach 1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi, czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają pilność i nieprzeciętne zdolności. 13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości. Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski, łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu. Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem. Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z Wadowic na papieża. Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek, zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom katolicki. W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20 marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z największych biskupów swojej doby". Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej, pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem. "Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej" . Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego dni.
CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: Trzy osoby aresztowano za pomoc rosyjskiemu wywiadowi

2025-10-23 14:56

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

aresztowania

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Trzy osoby aresztowano w czwartek Londynie pod zarzutem udzielania pomocy służbom wywiadowczym Rosji - poinformowała w czwartek londyńska policja metropolitalna. W Wielkiej Brytanii rośnie liczba osób rekrutowanych przez wywiady obcych państw - dodały służby.

Podziel się cytatem Jak podała, wszyscy trzej mężczyźni zostali aresztowani na mocy art. 3 ustawy o bezpieczeństwie z 2023 r., a krajem, na rzecz którego mieli działać, jest Rosja. Dodała, że w związku z charakterem zarzutów prowadzenie sprawy przejęła policja antyterrorystyczna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję