Mam 43 lata, jestem kawalerem. Mieszkam w Białymstoku, ale aktualnie pracuję w Szwecji. Chciałbym poznać odpowiednią osobę, z którą mógłbym założyć szczęśliwą rodzinę.
Jestem emerytem, wdowcem, mam 74 lata. Cenię sobie wartości chrześcijańskie. Chciałbym poznać kogoś w podobnym wieku i w podobnej sytuacji życiowej; kogoś z kim mógłbym przejść dalsze koleje życia. Ważna jest dla mnie prawda, szczerość, dobroć i uczciwość. Proszę o podanie w liście numeru tel. – to ułatwi kontakt.
6578. Edward z woj. dolnośląskiego
Mam 49 lat, jestem kawalerem, praktykującym katolikiem. Pracuję zawodowo. Jestem uczciwy i odpowiedzialny. Poznam osobę kulturalną, samotną, uczciwą i spokojną, najchętniej katoliczkę o dobrym sercu, zainteresowaną założeniem rodziny z Bożym błogosławieństwem. Proszę o podanie numeru tel. lub adresu.
6579. Czytelniczka z Kalisza
Mam 57 lat, jestem osobą samotną, rencistką. Chciałabym poznać życzliwą osobę, żeby się zaprzyjaźnić.
Uwaga! Czytelnicy nawiązują kontakty z osobami ogłaszającymi się na własną odpowiedzialność.
Trwają poszukiwania 44-letnie księdza Marka Wodawskiego, kapłana parafii Matki Królowej Polski w warszawskim Aninie. Duchowny zaginął 7 listopada. Tego dnia około godziny 19.20 widziano go po raz ostatni przy ul. Białowieskiej w Warszawie, gdy odjeżdża szarą Skodą Fabią z 2015 roku (nr rej. WPI 40909).
Jak ustalono: pod koniec listopada warszawska policja odnalazła samochód duchownego.
13 grudnia we współczesnej historii Polski zapisał się już podwójnie. Tego dnia wspominamy początek stanu wojennego, który był krwawym zdławieniem „karnawału Solidarności”.
Warto przy tej okazji pamiętać, że na początku ten ruch rozwijał się tak bardzo energicznie dzięki realnej solidarności, tej przez małe „s” między ludźmi, wielkiej nadziei i entuzjazmie wynikającym z oczekiwanej zmiany. Byliśmy my i oni, i ci „oni” zaczęli realnie obawiać się, że sytuacja wymknie im się spod kontroli. Stąd te dwa kluczowe ruchu, czyli zdławienie oporu oraz selekcja opozycji na tę „radykalną” (niebezpieczną dla komunistów, ich losu, władzy i bogactwa) i tę „konstruktywną”. Dokładnie ten podział opisują historycy, ale do dziś może zobaczyć to każdy z nas. Politycy odwołujący się do nurtu antykomunistycznego i „Solidarności” można łatwo podzielić na tych, co się z „wrogiem” dogadali albo z nim współpracowali i na tych, co nie zdradzili pragnienia wolności i mają go w sobie do dziś, gdy wyzwania są inne, acz sprowadzają się do tych samych pytań o suwerenność państwa i wolność obywateli. Jedni chcieli gen. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i innych odpowiedzialnych za stan wojenny skazać, a drudzy ich bronili, zapraszali na salony, a później z honorami pochowali.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.