Reklama

Wiara

Kiedy odjeżdża ostatni autobus?

Między Wieczernikiem a Emaus

Dla większości z nas przystanek jest miejscem odjazdu, przesiadki, chwilowej obecności. Całe nasze życie składa się z wielu przystanków. Jednym z nich jest Wielki Post. Na ten przystanek Bóg wysyła autobus, abyś mógł podjąć dalszą podróż. Ale to ty decydujesz, czy wsiąść czy zostać. Może jednak warto się zabrać w tę podróż? W podróż bliżej Boga...

Niedziela Ogólnopolska 12/2021, str. 18

[ TEMATY ]

Emaus

Rembrandt Rijn, Wieczerza w Emaus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najsłynniejsze dzieło malarskie Leonarda da Vinci – Ostatnia Wieczerza – jest freskiem. Oznacza to, że malujący go artysta miał tylko jedną szansę, jedną próbę. Źle namalowanego fresku nie sposób bowiem poprawić, nie można zmienić malowidła, które wsiąka w ścienny tynk. Zazwyczaj w takim momencie człowiek jest stremowany. Leonardo da Vinci stworzył jednak arcydzieło.

Każda Msza św., którą odprawiam, jest takim jedynym i niepowtarzalnym freskiem. Nie da się cofnąć niedbałych gestów, nie da się ponownie zebrać rozproszonych myśli, wymazać wypowiedzianych słów czy przywrócić uderzeń wzruszonego serca. Każdą Mszę św. można „namalować” tylko raz – dobrze albo źle. Takie dzieło zostanie przez aniołów zaniesione do „niebieskiej pinakoteki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niektórzy malarze próbowali uchwycić scenę innej wieczerzy – wieczerzy w Emaus. Rembrandt zostawił nam wiele wersji tego wydarzenia. Poszukiwał sensu tej wieczerzy. Tworzył opowieść. W początkowych wersjach Jezus spoczywa w cieniu, nierozpoznany przez uczniów. Na ostatnim obrazie, najbardziej dojrzałym, Chrystus, podobnie jak w Wieczerniku, zajmuje centralne miejsce kompozycji.

Reklama

Czym różni się wieczerza w Wieczerniku od spotkania w Emaus? Którą wieczerzę sprawuję przy ołtarzu? Spotkanie w Wieczerniku było początkiem wiecznej obecności Jezusa na ziemi – obecności w Eucharystii. Nie zaprosił On uczniów, żeby z Nim pozostali, ale raczej, aby przyjęli Jego nieustanną obecność pośród nich. Przyszedł, aby zostać. Oni jeszcze tego nie zrozumieli. Patrzyli tylko na to, co się dzieje na zewnątrz: na aresztowanie, na śmierć, na grób. Nie rozumieli, że On musiał to wszystko przeżyć, aby z nimi zostać. Więc po Jego śmierci odeszli, ukryli się, a dwóch z nich opuściło miasto. Na szczęście nie odeszli daleko, nie w sensie odległości, ale nadziei swojego serca. Wieczerza w Emaus była powstrzymaniem ich ucieczki. Jezus pojawił się, by zostać, i ponownie zaprosił ich do przyjęcia Jego obecności. Oni zaś rozpoznali Go, ponownie przyjęli i powrócili do Jerozolimy, a jeszcze bardziej do tego, kim powinni być. Odzyskali tożsamość, uratowali obecność.

Wieczernik – przyszedł, aby zostać. Emaus – przyszedł, aby zatrzymać ucieczkę.

A gdzie w tym wszystkim jest moja Msza św.? Może pośrodku? Gdzieś między Wieczernikiem a Emaus...

Na pewno Msza św. zatrzymuje ucieczkę moich myśli, mojego serca. Broni mnie przed logiką tego świata. Kapłaństwo, rozszarpywane przez mnóstwo bieżących problemów, powraca w tym momencie do źródła. Odzyskuję tożsamość. Niczym Rembrandt po wielu próbach zaczynam na powrót rozumieć, że Chrystus musi być w centrum.

Przez krótką chwilę trzymam w ręku Ciało Pana. Myślę niekiedy, jak sprawić, aby ta chwila trwała cały dzień. On mnie powstrzymuje przed ucieczką do Emaus. Dzięki codziennej obecności Boga we mnie ja również jestem tam, gdzie powinienem być.

Przyjmując obecność Boga, sam staję się obecny.

2021-03-16 11:04

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota kompanionów

Niedziela lubelska 25/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

wspólnota

Emaus

Wspólnota Rodzin Emaus

Archiwum Emaus

Zbyszek Drążkowski (w drugim rzędzie u góry) wraz z czwórką najstarszych kompanionów

Zbyszek Drążkowski (w drugim rzędzie u góry) wraz z czwórką najstarszych kompanionów

Stają po stronie biednych i odrzuconych; budują razem z nimi wspólnotę.

Smakosze jednej z najlepszych pizz w Lublinie, kolekcjonerzy unikalnych, wiekowych świeczników czy miłośnicy gry w szachy rzadko mają świadomość, że takie rzeczy produkują lub sprzedają ubodzy ludzie ze wspólnoty „Emaus”. Dają także drugie życie używanym lodówkom i tapczanom, spawają wiaty przystankowe, tablice ogłoszeniowe i zjeżdżalnie dla dzieci.
CZYTAJ DALEJ

O. prof. Jacek Salij: o zwierzęta trzeba dbać, ale nie można ich zrównywać z ludźmi

2025-12-19 08:03

[ TEMATY ]

zwierzęta

Adobe Stock

Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.

Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. dla pracowników Jasnej Góry

2025-12-19 20:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Msza św.

opłatek

pracownicy

BPJG

Msza św. dla pracowników Jasnej Góry

Msza św. dla pracowników Jasnej Góry

Jasna Góra to Sanktuarium Narodowe Polaków. Dom dla ojców i braci paulinów. Miejsce pielgrzymek tysięcy rodaków. To także… zakład pracy. Setki osób świeckich wspierają zakonników w ich służbie pielgrzymom i jak podkreślają, wkładają w to swoje serce na chwałę Matki Bożej. Msza św. odprawiona była w intencji pracowników i wolontariuszy. Eucharystii przewodniczył przeor, o. Samuel Pacholski, a kazanie wygłosił kustosz, o. Waldemar Pastusiak.

- Ta Eucharystia ma wyrażać naszą, paulińską wdzięczność wobec waszego trudu pracy, poświęcenia i zaangażowania w tworzenie tego miejsca, by było ono otwarte i wrażliwe na każdego, kto tutaj przychodzi – przywitał zgromadzonych o. Pacholski. Przekazał także podziękowania od wszystkich paulinów i wyraził nadzieję, że w kolejnym roku pracownicy Jasnej Góry będą gotowi oddawać swoje siły, talenty i zdolności dla służby temu miejscu i przychodzącym tutaj wiernym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję