Reklama

Pestycydy na ludzi

Dziś to nie aborcja chirurgiczna, lecz farmakologiczna – na skutek łatwego dostępu – jest w Polsce największym wyzwaniem dla ochrony życia.

Niedziela Ogólnopolska 44/2020, str. 45

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Werdykt Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności aborcji eugenicznej z Konstytucją RP to wielki triumf cywilizacji życia w Polsce. Trzeba jednak pamiętać, że nie rozwiązuje on bynajmniej wszystkich problemów związanych z ochroną życia nienarodzonych. Ważniejsze są bowiem zmiany w ludzkiej świadomości niż w prawie. Tymczasem w naszym kraju – jak wskazują badania socjologiczne – dominuje mentalność antykoncepcyjna, w której często zatarta zostaje granica z mentalnością proaborcyjną.

Dzieje się tak m.in. za sprawą coraz bardziej rozpowszechnionej aborcji farmakologicznej, która jest reklamowana jako rodzaj antykoncepcji. W odróżnieniu od aborcji chirurgicznej nie trzeba się udawać do szpitala lub kliniki, aby być tam poddanym śmiercionośnej interwencji przy użyciu szczypiec i innych przyrządów ginekologicznych. W tym przypadku można się pozbyć niechcianego dziecka w domu przez zażycie odpowiednich środków wczesnoporonnych. Słynny francuski genetyk prof. Jérôme Lejeune nazwał te specyfiki „pestycydami na ludzi”, ponieważ nie mają one zastosowania innego niż dzieciobójcze. Na marginesie warto dodać, że najsłynniejszy z tych środków – tabletka RU-486 – produkowany jest w tych samych zakładach chemicznych Hoechst, w których podczas II wojny światowej wytwarzano cyklon B – gaz używany w niemieckich obozach zagłady do uśmiercania Żydów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

RU-486 może spowodować zgon dziecka poczętego w łonie matki do siódmego tygodnia życia. Dzieje się tak na skutek zablokowania wytwarzania progesteronu, czyli hormonu odpowiedzialnego za prawidłowy przebieg ciąży, a przede wszystkim za odżywianie płodu. Dochodzi więc do sytuacji, w której pozbawione pokarmu dziecko umiera w macicy i zostaje poronione. Jak powiedział mi kiedyś obrazowo serbski ginekolog dr Stojan Adašević: „Człowiek umiera z głodu w pomieszczeniu pełnym jedzenia”.

Metoda ta jest jednak skuteczna jedynie w 60%, dlatego – aby przyspieszyć efekt wczesnoporonny – kobietom podaje się prostaglandyny, czyli silne środki skurczowe. Jest to zabieg o wysokim stopniu ryzyka dla zdrowia. W 90% przypadków łączy się z krwawieniem, silnym bólem bądź zapaleniami. Stąd bardzo często podaje się kobietom środki przeciwbólowe oraz antybiotyki, by zapobiec infekcjom. Ten „koktajl farmaceutyczny” (RU-486, prostaglandyny, leki wspomagające, antybiotyki i środki przeciwbólowe) powoduje tak wiele niebezpiecznych efektów ubocznych, że trzy feministki i zwolenniczki aborcji – Janice G. Raymond, Renate Klein i Lynette J. Dumble – które przebadały powstające w wyniku ich stosowania powikłania i komplikacje, zaapelowały, żeby wycofać RU-486 z rynku z powodu ryzyka, które tabletka stwarza dla zdrowia kobiet.

Była kierowniczka kliniki aborcyjnej w USA – Abby Johnson, bohaterka filmu Nieplanowane, do dziś wspomina, że aborcja farmakologiczna była dla niej bardziej traumatycznym przeżyciem niż wcześniejsza aborcja chirurgiczna: „Pamiętam to uczucie, jakby był to ostateczny upadek. Jeśli nie było to najgorsze, to z pewnością jedno z najgorszych doświadczeń w moim życiu – zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Było to doświadczenie traumatyczne, z powodu którego cierpiałam fizycznie przez osiem tygodni po zażyciu środka powodującego aborcję”.

Dziś to nie aborcja chirurgiczna, lecz właśnie farmakologiczna jest w Polsce – na skutek łatwego dostępu do środków wczesnoporonnych – największym wyzwaniem dla ochrony życia.

2020-10-28 10:37

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie wykluczona ze wszystkich funduszy UE!

2025-12-22 12:43

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Adobe Stock

Przewodniczący Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie Vincenzo Bassi poinformował, że FAFCE została wykluczone z finansowania przez Komisję Europejską z sześciu projektów UE promujących ochronę dzieci i młodzieży. Tłumaczono to domniemanymi naruszeniami zasad równości i wartości UE.

- Jako przewodniczący FAFCE uważam to za dyskryminację ideologiczną. Jak federacja stowarzyszeń, której główną misją jest promowanie rodziny, może zostać wykluczona z projektów finansowanych przez UE, takich jak CERV czy Erasmus+? - dziwi się Vincenzo Bassi.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję