Reklama

Niedziela Łódzka

Wola Branicka

Kapliczka – wotum

Niedziela łódzka 21/2019, str. 5

[ TEMATY ]

kapliczka

Magdalena Hauke

Leśna kapliczka z historią

Leśna kapliczka z historią

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minął rok od uroczystego poświęcenia przez proboszcza ks. M. Lampę nowej kapliczki we wsi Wola Branicka w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Białej. W ostatnią sobotę pamiętali o tym mieszkańcy.

Niezwykła jest historia tego miejsca i kultu maryjnego, bowiem sięga czasów dawnych, gdy opodal na granicy prywatnych dóbr stała stara, murowana figurka, przy której gromadzili się mieszkańcy okolicznych wsi, aby modlitwą i śpiewem oddawać cześć Matce Bożej. Po II wojnie światowej ziemię wraz z kapliczką przyłączono do PGR, a nieremontowana i zaniedbana figurka rozsypała się. Dopiero ok. 1980 r. po długoletnich staraniach rodzina prawowitych właścicieli odzyskała swoją ojcowiznę. Wówczas z inicjatywy członka rodu na polnej, samotnej gruszy zawisła niewielka kapliczka, w której umieszczono napis: „Na pamiątkę odzyskania ziemi rodzinnej”. Gdy stara grusza zakończyła swój żywot powalona wichurą, zdjęto także kapliczkę.

W 1945 r. ludzie wracali okrutnie doświadczeni działaniami wojennymi, wśród nich nieżyjący już Kazimierz Michalak – członek komendy Armii Krajowej w Zgierzu, pełniący w niej funkcję szefa wywiadu. Aresztowany jesienią 1944 r., osadzony najpierw w Łodzi przy ul. Sterlinga w więzieniu gestapo, potem w więzieniu policyjnym w Radogoszczu, przeszedł straszliwą kaźnię i udręczenie. Modlitwa na różańcu zrobionym z chleba była skuteczną bronią uwięzionych przed utratą nadziei na powrót do domu. Tam w więziennej celi K. Michalak obiecał Matce Bożej, że za ocalenie życia będzie codziennie odmawiać Różaniec do końca swoich dni. W styczniu 1945 r. udało mu się odłączyć od konwoju więźniów pędzonych z Radogoszcza w kierunku Kalisza i szczęśliwie wrócił do domu. Specjalnym kultem otaczał Matkę Bożą. Intencją K. Michalaka było ufundowanie kapliczki jako wotum za uratowanie życia. Ten swoisty testament wykonali członkowie rodziny, gdy osiedlili się w Woli Branickiej na rodzinnej ziemi. Teraz ponownie w maju rozbrzmiewają tu pieśni maryjne. Na posesji znalazła też swoje miejsce kapliczka ze starej gruszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-21 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beskid Mały: zdewastowano górską kapliczkę

[ TEMATY ]

kapliczka

Beskidy

dewastacja

beskidmaly.pl/Lowell

Kapliczka na „Przełęczy u Panienki”

Kapliczka na „Przełęczy u Panienki”

Nieznani sprawcy zdewastowali górską kapliczkę na „Przełęczy u Panienki”, której nazwa pochodzi od wizerunku Najświętszej Maryi Panny, wkomponowanej w monument.

Obelisk został ufundowany przez nadleśniczego dóbr Kozy Juliusza Beinlicha w 1884 roku i znajduje się i jest obowiązkowym przystankiem na szlaku papieskim między Groniczkiem i Hrobaczą Łąką w Beskidzie Małym.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję