Reklama

Sylwetka: biskup Stanisław Padewski

Misjonarz kresów

Wychował się w Popęszycach, wsi należącej do parafii w Nowym Miasteczku, tam też odkrył w sobie powołanie do życia konsekrowanego. Będąc skromnym i pokornym zakonnikiem, wyjechał na Wschód, aby głosić słowo Boże. Ci, którzy go znają, opowiadają, że jako biskup pomocniczy we Lwowie, gdy mieszkał w seminarium, odśnieżał ścieżki, by klerykom łatwiej było dojść na zajęcia. Choć dzisiaj jest ordynariuszem diecezji, to prosi, aby w zakonie nadal zwracano się do niego: bracie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ordynariusz diecezji

Ojciec Stanisław Padewski sakrę biskupią przyjął 10 czerwca 1995 r. w katedrze w Kamieńcu Podolskim na Ukrainie. Został biskupem pomocniczym diecezji kamieniecko-podolskiej, a przez ostatnie lata pracował we Lwowie. Na Mszy św., w czasie której o. Stanisław przyjął z rąk abp. Antonio Franco, nuncjusza apostolskiego na Ukrainie, sakrę biskupią, byli obecni przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego, greckokatolickiego i prawosławnego. Na tę uroczystość udała się cała jego rodzina z Nowego Miasteczka.
"Przed wieloma laty, na jednym ze spotkań rodzinnych, stryjek powiedział: zobaczycie, że ja kiedyś będę głosił słowo Boże na Ukrainie. Gdy słuchaliśmy tych słów, istniał jeszcze Związek Radziecki i bardzo trudno było wyjechać z kraju, tym bardziej duchownemu, który chce pracować na Wschodzie. Wiedzieliśmy, że wujek jest uparty i dopnie swego, jednak nikt z nas, nawet w najśmielszych snach, nie przypuszczał, że zostanie biskupem" - wspomina bratanek, również Stanisław Padewski, organista w kościele Ojców Kapucynów w Nowej Soli.
Od lipca 2002 r. bp Stanisław Padewski jest ordynariuszem nowo utworzonej na Ukrainie diecezji charkowsko-zaporowskiej.

Nauka i praca

Reklama

Rodzina Padewskich po opuszczeniu rodzinnego domu w Hucie Nowej, w woj. tarnopolskim przybyła na Ziemie Odzyskane, osiedlając się w Popęszycach. Stanisław był wówczas małym chłopcem i rozpoczynał naukę w miejscowej Szkole Podstawowej, a następnie w nowosolskim Liceum Ogólnokształcącym. Do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów wstąpił 27 sierpnia 1949 r. w Sędziszowie Małopolskim i przyjął imię zakonne Wenanty. Po święceniach kapłańskich w 1957 r. został katechetą w Bytomiu. W latach późniejszych studiował polonistykę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i na Uniwersytecie Jagiellońskim. Magisterium z filologii polskiej otrzymał na podstawie pracy Sprawy słowiańskie w piśmiennictwie polskim i łacińskim czasów Zygmunta Starego. Po ukończeniu studiów został duszpasterzem akademickim przy parafii pw. św. Augustyna we Wrocławiu, następnie był katechetą w Krośnie i administratorem parafii w Rozwadowie.
"Nasza znajomość nawiązała się, gdy ja byłem klerykiem, a on wikariuszem w mojej rodzinnej parafii pw. św. Antoniego w Pile. Dał się poznać jako człowiek skromny, szczery i bardzo pogodny. Jednego roku odbywaliśmy wspólnie rekolekcje zakonne. Obserwowałem, jak on je w skupieniu przeżywał. Na cztery miesiące przed jego wyborem na biskupa uczestniczyliśmy w kursie formacji franciszkańskiej zorganizowanym we Włoszech dla kapucynów z prowincji słowiańskich. Pamiętam, że przewodniczył Mszy św. w rzymskich katakumbach i nawiązując do Sienkiewiczowskiej powieści Quo vadis?, mówił o świadectwie wiary. Już za niedługo miał sam o niej świadczyć jako biskup, choć nikt jeszcze o tym nie wiedział. Wspominam serdeczną atmosferę tego wspólnego pielgrzymowania do miejsc związanych z życiem św. Franciszka z Asyżu" - opowiada o. Mirosław Dudzis OFMCap., proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Nowej Soli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proboszcz w Winnicy

Na Ukrainę wyjechał przy okazji 1000-lecia chrztu Rusi i za zgodą przełożonych postanowił tam pozostać. Ponieważ sytuacja Kościoła w Związku Radzieckim była trudna, a duchowni często prześladowani, nie mógł przyznać się, że jest zakonnikiem. Przez pewien czas przebywał w Barze, mieszkając w pokoiku za zakrystią miejscowego kościoła i pełniąc obowiązki organisty. Dopiero w czasach przemian dokonujących się przed kilkunastu laty w ówczesnym Związku Radzieckim mógł ujawnić, że jest kapłanem i przywdziać habit zakonny. Udało mu się odzyskać dawny kościół kapucyński w Winnicy, który przez wiele powojennych lat był muzeum ateizmu. Odzyskana budowla w niczym nie przypominała świątyni. Wyburzone i zniszczone zostało wszystko, co przypominało pierwotne przeznaczenie tej sakralnej budowli. Na ścianie zewnętrznej widniał wyżłobiony w cegle monumentalny sierp i młot. To były trudne czasy, a praca duchownego na Wschodzie - pionierska. Od czasów rewolucji październikowej ludzie żyli tam pod wpływem systemu totalitarnego i ciężko było, tak od razu, zmienić ich sposób myślenia.
Ojciec Stanisław, będąc proboszczem w Winnicy, starał się odbudować zniszczoną świątynię i stworzyć żywy kościół w ludzkich sercach. "Przed dziesięciu laty - wspomina o. Mirosław - zostałem poproszony o wygłoszenie rekolekcji w Winnicy. Pamiętam, jak ten kościół wyglądał wówczas, i wiem, jak wygląda on dzisiaj. Na trwałe wyrył się w mojej pamięci pierwszy moment spotkania z ludźmi, pierwsze wrażenie. Oto po płytach pilśniowych podszedłem do ołtarza i ujrzałem rzeszę wiernych, którą uzdolniony muzycznie Ojciec Stanisław - ich proboszcz, uczył wielkopostnej pieśni. Tekst pieśni wypisany był tuszem na arkuszu brystolu i wywieszony na narożniku nieotynkowanej ściany. On dyrygował, a oni śpiewali. Śpiewali pięknie. Po polsku".
Z czasem na Ukrainę przyjeżdżało coraz więcej zakonników. Obecnie została tam utworzona samodzielna kustodia Zakonu Kapucynów podlegająca krakowskiej prowincji, a należą do niej placówki w Kijowie, Winnicy, Krasiłowie, Starym Konstantynowie, Dniepropietrowsku i Dnieprodzierżyńsku.

Służba ludziom

"Przyjeżdżając czasem w odwiedziny, opowiada nam dużo o ludziach i życiu na Ukrainie. Mówił, że wiele osób starszych zna język polski, natomiast młodzież i dzieci są katechizowane w języku ukraińskim. Ludzie są jednak szczerzy i życzliwi. Teraz, od kiedy stryjek został ordynariuszem diecezji, nie znajduje czasu, aby przyjeżdżać w odwiedziny"- opowiada bratanek Biskupa Stanisława.
"Po raz ostatni widzieliśmy się w kwietniu 2002 r. we Lwowie podczas parafialnej pielgrzymki na Kresy Wschodnie. Okazał nam wówczas bardzo dużo życzliwości, dwa razy przewodniczył też Mszy św.
Nikt z nas nie spodziewał się, że za trzy miesiące opuści Lwów i wyjedzie do Charkowa" - kończy swe wspomnienia o. Mirosław. Najbliżsi mówią o Biskupie Stanisławie, że jest bardzo pogodny i braterski, a jednocześnie rozmodlony i skupiony. Ze wszystkich sił stara się służyć ludziom jako dobry pasterz.

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Dzieciątka Jezus

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Dzieciątko Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna odmawiana przed Świętami, może pomóc nam lepiej przygotować się na ten wyjątkowy czas Bożego Narodzenia. Niech tegoroczne świętowanie będzie wypełnione Bożą Miłością. Nowennę do Dzieciątka Jezus odmawiamy przed uroczystością (16-24 grudnia) lub w okresie Bożego Narodzenia.

Przyjdź, Panie Jezu
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 14 13 grudnia 15 14 grudnia 16 15 grudnia 17 16 grudnia 18 17 grudnia 19 18 grudnia 20 19 grudnia 21 20 grudnia 22 21 grudnia 22 grudnia 23 grudnia 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura nie przyjęła zażalenia I prezes SN na umorzenie śledztwa ws. Gizeli Jagielskiej

2025-12-23 14:18

Zdjęcie poglądowe, Adobe Stock

Gizela Jagielska przeprowadziła "zabieg" wstrzyknięcia w serce dziecka chlorku potasu

Gizela Jagielska przeprowadziła zabieg wstrzyknięcia w serce dziecka chlorku potasu

Prokuratura odmówiła przyjęcia zażalenia złożonego przez I prezes SN Małgorzatę Manowską na umorzenie śledztwa ws. przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy (Dolnośląskie) aborcji przez lekarkę Gizelę Jagielską. Zarządzenie prokuratora jest nieprawomocne, I prezes SN może wnieść na nie zażalenie do sądu.

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska w połowie grudnia złożyła do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy wniosek o odpis decyzji o umorzeniu śledztwa ws. ginekolog Gizeli Jagielskiej oraz zażalenie na tę decyzję.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję