Odwołując się do tematu konferencji - „Bez tożsamości nie ma edukacji” – papież stwierdził, że tożsamość chrześcijańska nie jest pieczęcią dekoracyjną ani ozdobą, lecz samym rdzeniem, który nadaje sens, metodę i cel procesowi edukacyjnemu.
Tożsamość chrześcijańska fundamentem edukacji
Jak w przypadku żeglarzy – jeśli traci się z oczu Gwiazdę Polarną, łódź niejednokrotnie dryfuje. Dla edukacji chrześcijańskiej kompasem jest Chrystus. Bez Jego światła sama misja edukacyjna traci sens i staje się automatyzmem pozbawionym tej mocy przemiany, którą daje nam Ewangelia
– mówił Ojciec Święty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dodał, że tożsamość nie jest dodatkiem czy makijażem, który staje się widoczny dzięki izolowanym rytuałom czy nawet powtarzalnym mechanizmom, pozbawionym życia, ale fundamentem, który organizuje misję edukacyjną, określa jej horyzont znaczeniowy i ukierunkowuje jej codzienną praktykę – zarówno w sposobie nauczania, jak i oceniania oraz działania.
Gdy tożsamość nie kształtuje decyzji pedagogicznych, grozi jej, że stanie się powierzchowną ozdobą, niezdolną utrzymać pracy edukacyjnej wobec licznych napięć kulturowych, etycznych i społecznych, które cechują nasze czasy polaryzacji i przemocy
– mówił Leon XIV.
Współpraca między rodziną, parafią i szkołą
Przywołując słowa Maríi Zambrano, która była przekonana, że więź między teraźniejszością a przyszłością nie może pomijać dziedzictwa przeszłości, Papież zachęcił, aby kierując się z nadzieją ku przyszłości, nie zapominać o naszej historii, z której powinniśmy uczyć się mądrze.
Leon XIV dodał, że autentyczna edukacja sprzyja integracji wiary i rozumu. Są to drogi komplementarne do rozumienia rzeczywistości, kształtowania charakteru i rozwijania inteligencji.
Konsekwentnie, w doświadczeniu edukacyjnym należy promować metody angażujące nauki ścisłe i historię, jak również etykę i duchowość. Dokonuje się to w pełni we wspólnocie edukacyjnej, która jest jak dom. Prawdziwa współpraca między rodziną, parafią, szkołą a środowiskiem lokalnym towarzyszy konkretnie każdemu uczniowi na jego drodze wiary i nauki
– podkreślił Ojciec Święty.
Reklama
Wskazał, że zgodnie z nauczaniem Ojców soborowych, Kościół w swojej misji edukacyjnej odkrywa na nowo swoją funkcję macierzyńską. Jest matką rodzącą wierzących, ponieważ jest oblubienicą Chrystusa. Pragnie rozszerzać swą miłość także
w ekumenicznym uścisku na ‘dzieci od niego oddzielone’ i wierzących innych religii, aż po wszystkich ludzi dobrej woli. Dzieje się to każdego dnia w waszych szkołach, otwartych na dialog i spotkanie różnic. W nich edukacja staje się narzędziem pokoju i troski o stworzenie.
Edukacja misją Kościoła
Ojciec Święty zachęcił uczestników konferencji do ponownego przeczytania deklaracji soborowej Gravissimum educationis, której jubileusz 60-lecia ustanowienia obchodzony był kilka tygodni temu. Papież mówił o jej aktualności, bowiem sobór wzywał Kościół, aby
troszczył się o całe życie człowieka, również to ziemskie, związane z powołaniem nadprzyrodzonym; dlatego posiada on swoje szczególne zadanie w odniesieniu do postępu i rozwoju wychowania.
Papież dodał, że to podkreśla także matczyną rolę Kościoła jako przewodniczki i nauczycielki.
Kończąc to przesłanie, staje się jasne, że działalność edukacyjna Kościoła – realizowana poprzez szkoły i inicjatywy formacyjne – nie jest jedynie godną pochwały pracą filantropijną, mającą zaspokoić lub wesprzeć społeczną potrzebę, lecz stanowi istotną część jego tożsamości i misji
– stwierdził Leon XIV i zachęcił słuchaczy do odważnego zaangażowania i patrzenia przed siebie z tą żywą nadzieją, która odnawia się każdego dnia w ich pasji edukacyjnej.
