Reklama

Zdrowie

Kardiolog, prof. R. J. Gil wyjaśnia, czy serce może stanąć z przerażenia

Niektórzy lubią się bać. Oglądają horrory, słuchają przerażających historii. Czy dreszcz emocji, który wywołują mrożące krew w żyłach opowieści, może mieć wpływ na kondycję naszego serca – wyjaśnia kardiolog, prof. Robert J. Gil.

2025-10-30 07:20

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PAP: Serce odpowiada nie tylko za pompowanie krwi, prawda?

Prof. Robert J. Gil, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego w latach 2023-2025: Serce to nie tylko pompa podłączona do naczyń: do tętnic, która tłoczy krew, ale to także szerzej – ostoja emocji, energii, wiary. Serce produkuje przecież aktywne substancje, które wpływają na przepływ krwi i na zachowanie się innych narządów, np. nerek. Ma też w sobie baroreceptory, które reagują na ilość krwi i jej ciśnienie. Do tego wszystkiego, wraz z naczyniami krwionośnymi, jest jeszcze oplecione układem autonomicznym, takim wewnętrznym systemem unerwienia, który zabezpiecza homeostazę funkcji wszystkich narządów, w tym utrzymanie dobrego ciśnienia krwi, niezbędnego dla perfuzji wszystkich narządów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PAP: Emocje mogą jednak przyspieszać lub spowalniać bicie serca?

Reklama

R.G.: Teoretycznie centralny układ nerwowy, nad którym mamy jakieś panowanie, nie ma wielkiego wpływu na serce. Trzeba by nad tym popracować, choć znamy sytuację niektórych medytujących ludzi w Indiach, którzy potrafią spowolnić serce do kilkunastu uderzeń na minutę. Jeden z głównym nerwów mózgowych, dziesiąty z kolei, tzw. nerw błędny, może spowalniać częstość uderzeń serca i nieco obniżać ciśnienie tętnicze. I niektórzy są w stanie go stymulować. Pracują latami, by opanować tę zależność między nerwem a sercem. Ale normalny śmiertelnik tego nie umie.

Emocje związane są z wyrzutem najróżniejszych aktywnych substancji (m.in. hormonów czy neuromediatorów), które wpływają na serce, głównie je przyśpieszają oraz podnoszą ciśnienie, chociaż część z osób na wielkie emocje może zareagować w pewnym momencie spadkiem. W tzw. drugiej fazie rozszerzają się naczynia krwionośne na obwodzie ciała, powodując, że tej krwi nagle w poszerzonym łożysku może zabraknąć i to serce nie ma czego tłoczyć.

PAP: Serce może stanąć wskutek bardzo ciężkich przeżyć?

R.G.: Może mu zabraknąć krwi. I można wtedy w przenośni powiedzieć, że serce stanęło. Serce może zwolnić, zatrzymać się z powodu bardzo mocnej symulacji nerwu błędnego. Mogą mieć na to wpływ także procesy chorobowe, które dzieją się w sercu i jego otoczeniu – np. borelioza może, atakując mięsień sercowy, doprowadzić do zaburzenia przewodzenia przedsionkowo-komorowego i je zablokować, gdy choroby się nie wyleczy. Serce nie ma idealnej ochrony. Co prawda jest obudowane warstwami błon, które je zabezpieczają, ale ta bariera jest dla patogenów do przejścia. Organizm swoimi siłami odpornościowymi nie jest w stanie zawsze sobie z tym poradzić. Stąd zapalenia mięśnia sercowego, które są już uznanym faktem, a nie wymysłem, jak jeszcze 30 lat temu twierdzono.

Reklama

PAP: Człowiek czasem lubi się bać na własne życzenie. Ogląda horrory, czyta przerażające historie, słucha mrożących krew w żyłach opowieści. Czy to nie osłabia serca?

R.G.: Teoretycznie jest to możliwe, ale nie mam naukowych dowodów. Wiedząc, jak serce funkcjonuje, wiedząc o nerwie błędnym, że ma związek z autonomicznym układem nerwowym, to takie rzeczy mogą się wydarzyć. Miejmy też świadomość, że dla różnych ludzi różne bodźce emocjonalne prowokują różne odpowiedzi.

Serce może znacznie w takim przerażeniu się „osłabić”, może zmniejszyć swoją częstość uderzeń i nie potrafić utrzymać prawidłowego ciśnienia krwi, które wiąże się z właściwą perfuzją narządów wewnętrznych. Teoretycznie się mówi, że w stresie ciśnienie rośnie, ale po pierwszej fazie stresu następuje energetyczne wyczerpanie i spadek ciśnienia. To nie czary-mary, to jest możliwe. Ale oczywiście niepowszechne, niejednoznaczne i różniące się indywidualnie między ludźmi.

A odpowiadając może trochę nie wprost na pytanie, to wystarczy zdawać sobie sprawę, że wśród wielu czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowego jest deprywacja snu. A horrory, koszmarne historie wpływają na jego jakość. Organizm gorzej funkcjonuje, mogą zachodzić procesy zmniejszające jego wydolność, odporność. Nie jestem zwolennikiem tego typu spędzania wolnego czasu.

Rozmawiała Klaudia Torchała, serwis zdrowie.pap.pl (PAP)

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Minister zdrowia: 4,2 mld zł dofinansowania dla szpitali onkologicznych z Funduszu Medycznego

[ TEMATY ]

zdrowie

Karol Porwich/Niedziela

To bardzo ważny dzień dla polskiej onkologii. Ogłaszamy wyniki konkursu, w ramach którego 4,2 mld złotych trafi bezpośrednio do szpitali onkologicznych w całej Polsce - poinformowała w piątek w Warszawie minister zdrowia Katarzyna Sójka.

Szefowa MZ poinformowała o "rekordowym dofinansowaniu szpitali onkologicznych środkami z Funduszu Medycznego".
CZYTAJ DALEJ

Były prezydent Francji wyjdzie z więzienia? Sąd podjął decyzję

2025-11-10 13:59

[ TEMATY ]

sąd

Francja

były prezydent

wyjdzie z więzienia

podjął decyzję

Adobe Stock

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Sąd w Paryżu zgodził się w poniedziałek na zwolnienie z więzienia, pod nadzorem sądowym, byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, który od 21 października odbywał wyrok pięciu lat pozbawienia wolności.

Na rozprawie trwającej w poniedziałek w Paryżu w sprawie wniosku byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego o zwolnienie z więzienia prokuratura wniosła o zwolnienie pod nadzorem sądowym.
CZYTAJ DALEJ

W Świątyni Opatrzności Bożej rozpoczęła się Msza św. za ojczyznę z udziałem prezydenta

W 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości w Świątyni Opatrzności Bożej rozpoczęła się msza św. w intencji ojczyzny z udziałem prezydenta RP Karola Nawrockiego oraz pierwszej damy Marty Nawrockiej.

Liturgii w Świątyni Opatrzności Bożej przewodniczy metropolita warszawski abp Adrian Galbas SAC, a koncelebrują m.in. biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz oraz kilkudziesięciu księży.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję